Wpis z mikrobloga

@JediKnight: Typowe odklejone boomerskie gadanie bez wchodzenia w szczegóły. Pokolenie Ziemkiewicza urodzone w latach 60 patrzy na rynek matrymonialny młodych ludzi dalej kategoriami i warunkami obecnymi w ich młodości, jako że teraz znajdują się już poza tym rynkiem to nie zauważyli kolosalnych zmian jakie zaszły. Nic mnie nie tak nie rozbraja jak boomerskie #!$%@? o byciu samemu i kiedy sobie kogoś znajdziesz, jakby taki Ziemkiewicz wszedł w ciało przeciętnego 20-latka w
  • Odpowiedz
@JediKnight @Gorzki_stulejarz: Nie tylko tacy boomerzy jak Ziemkiewicz są odklejeni od dzisiejszych realiów, nawet rodzice większości tagowiczów, którzy są z pokolenia X również są odklejeni i dla nich to jest niepojęte że po prostu nie da się znaleźć kobiety np. moi rodzice urodzeni w środku lat 70 też tego nie rozumieją "bo przecież za ich czasów każdy kogoś miał prędzej czy później". Ogólnie Ziemkiewicz wali prosto w nas tą gównianą konserwatywną
  • Odpowiedz
@Gorzki_stulejarz: Jeśli już o poglądy chodzi to mam różne spojrzenia, na różne sprawy np. popieram kilka konserwatywnych rozwiązań w kwestiach społecznych, ale to wszystko, nigdy bym się konserwatystą nie nazwał ani z nimi nie utożsamiał, zwłaszcza z tymi od religii.

sympatycy konserwatyzmu lub co gorsza prawicowi ekstremiści.

No akurat jest trochę tutaj typów co wierzą że da się przywrócić stare zwyczaje i są hardymi konserwami. Z tymi radykałami to ich też
  • Odpowiedz
@JediKnight: Prawica tym się różni od lewicy że ona jest skazana na nierozumienie problemu za samo bycie prawicą. Lewica może sprawę rozumieć albo nie, może się nad nią pochylić albo nie, ale prawica nie zrobi tego nigdy gdyż oni programowo i ideologicznie odrzucają same istnienie problemów społecznych (wręcz się naśmiewają że lewica się czymkolwiek przejmuje, włącznie z bezdomnością, a co dopiero z tym że ktoś nierucha).
Prawica też odrzuca empatię.
Gdyby
  • Odpowiedz
@sqlserver: Wiem, z tego co rozmawiałem z rodzicami, latając po facebookach ludzi których kiedyś znali to wyszło że nawet największa patologia, jak i typowe ciche anonki ze szkoły się pożeniły. Już nic nie wspominając o jakości tych małżeństw, ale o samym fakcie to z dzisiejszej perspektywy wydaje się to bardzo abstrakcyjne. No ale my żyjemy w czasach gdzie "average is the new ugly", czego Pokolenia starsze od Z nie potrafią zrozumieć.
  • Odpowiedz
@Teutonic_Reich: jestem wiekowo bliżej pokoleniu twoich rodziców i z tej perspektywy to co się obecnie dzieje jest bardzo abstrakcyjne.
Po prostu jak dom ciężko chorych wariatów.
Jakby nie patrzeć to jest to nowość dla gatunku ludzkiego, tak jak jest teraz nie było co najmniej przez kilka tysięcy lat a może nigdy.
Najbardziej odklejeni są ci kretyni, którzy twierdzą, że tak jak jest teraz było zawsze.
  • Odpowiedz