Aktywne Wpisy
W TYM TEMACIE UDAJEMY ŻE JEST ROK 1999
wrzucajcie dowolny content
#glupiewykopowezabawy #1999 #4chan #4chanowezabawy #gimbynieznajo #nostalgia
wrzucajcie dowolny content
#glupiewykopowezabawy #1999 #4chan #4chanowezabawy #gimbynieznajo #nostalgia
smilealittlebit +131
Dziś mi jakiś gość napisał, że #!$%@?ę głupoty mówiąc, że ceny w Paryżu i Krakowie są prawie identyczne.
No, to zastanówmy się. Dziś byłem na obiedzie - 250 ml wina, dwie zupy cebulowe, dwa główne dania (bakłażan w sosie pomidorowym z parmezanem i francuska kiełbaska z ziemniakami), plus litr wody za free (bo u nich za to nie doliczają jak u nas XD) - 140 zł.
W Krakowie zapłaciłbym tyle samo, albo
No, to zastanówmy się. Dziś byłem na obiedzie - 250 ml wina, dwie zupy cebulowe, dwa główne dania (bakłażan w sosie pomidorowym z parmezanem i francuska kiełbaska z ziemniakami), plus litr wody za free (bo u nich za to nie doliczają jak u nas XD) - 140 zł.
W Krakowie zapłaciłbym tyle samo, albo
Widzę, ślepą wiarę w wersję wojskowych w temacie zatrzymania dziennikarzy. Skąd taka wiara w ich uczciwość? Czy ostatnie lata nie pokazują czegoś zupełnie przeciwnego? Mundurowi - jak KK - bronią swoich do końca. Niczego nas nie nauczyła sprawa Igora Stachowiaka? Albo choćby ta ostatnia, kiedy na komisji rzecznik (?) wielokrotnie mówił, że "to cały materiał, dosłownie sekundy zostały wycięte", gdzie potem się okazało, że tych sekund było 119 (prawie 2 minuty)? Nic?
Ja rozumiem niechęć do dziennikarzy, ja rozumiem poniekąd zaufanie do wojska. Ale umówmy się, ufać im to ja mogę w ocenie sytuacji na granicy, a nie kwestii przekroczenia uprawnień, bo jak historia pokazuje na te tematy notorycznie kłamią.
Wersja dziennikarzy jest taka, że oni przed wykonaniem zdjęć zgłosili się do wartownika i powiedzieli, że będą to robić. Czy to prawda? Nie wiem. Może kłamią. Może nie.
Natomiast osobiście nie wiem na jakiej podstawie żołnierze mieli prawo potraktować ich tak jak potraktowali (niezależnie od tego, czy zamiar był zgłoszony czy nie). Sytuacja miała miejsce poza strefą objętą stanem wyjątkowym, każdy ma prawo robić tego typu zdjęcia (a jeśli nie to mnie poprawcie) i nie grożą z tego powodu sankcję. O ile rozumiem, że sytuacja jest nerwowa, o tyle nie oznacza to, że mamy teraz pozwolić wojsku na "wolną amerykankę".
Tu powinna wjechać prokuratura bo od zatrzymywania obywateli to mamy chyba policję i ŻW w ograniczonym zakresie.
To mi wyglada jak użycie wojska przeciwko własnym obywatelom.
Dokładnie to samo mogę napisać o dziennikarzach i to nie w konsekwencji kilku lat wstecz, a ostatnich tygodni na Białorusi.
Ja kompletnie nie rozumiem o co ten raban, przecież to jakaś totalna gównoburza. Cała afera jest o to, że ktoś do dziennikarza powiedział "#!$%@? wysiadaj"? Czy mógł powiedzieć grzeczniej? No mógł, pewnie nawet kultura wymaga,
@wjtk123: j.w.
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/jest-nagranie-z-zatrzymania-fotoreporterow-przez-wojsko-mon-interwencja-uprawniona
To nagranie absolutnie na mnie wrażenia nie robi, bardziej szokujące jest to, że ich skuli i kazali 1h czekać na przyjazd policji
@Yahoo_: A ja nie rozumiem. Po to w wojsku kuje sie na pamięć regulaminy żeby ich przestrzegać. Cała idea wojska- regulamin i rozkaz.
"...Stać na straży Konstytucji,
strzec honoru żołnierza polskiego..."
Co to za wojsko któremu puszczają nerwy w czasie pokoju wobec własnych obywateli ?
Po pierwsze nie wobec własnych obywateli bo grono dziennikarzy było międzynarodowe.
Po drugie jakie puszczają nerwy? Bo powiedział do niego "#!$%@? wysiadaj"? No litości.
A cały Twój wywód jest bez znaczenia, bo z tego co mi wiadomo żołnierze po prostu nie mieli prawa interweniować. Nie tak działa państwo prawa.
Jak mówiłem, rozumiem, że komuś nerw mógł puścić, nie mówię, żeby ich ze służby wyrzucić, ale upomnienie dla tego co wydał rozkaz i przepraszam do dziennikarzy jest moim zdaniem jak najbardziej na miejscu.
A to mówi wyraźnie że nie mieli prawa ich zatrzymać. Zwyczajne przekroczenie uprawnień. I nie ma na to usprawiedliwienia.
Art. 243. [Ujęcie obywatelskie]
§ 1.
Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości.
§ 2.
Osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce Policji.
To czy mieli mundur czy nie, nie ma już żadnego znaczenia, ty też mógłbyś tych dziennikarzy zatrzymać jeśli miałbyś podejrzenie, że popełnili
@rakiwo: Tyle, że tu nie było nawet wykroczenia, nie mówiąc już o przestępstwie.
Ano stąd, że nawet dziwki i złodzieje mają wiarygodność niż przeciętny dziennikarz¯\_(ツ)_/¯