Wpis z mikrobloga

Hej mirki pomóżcie.
Od kilku dni źle się czułem, ale wczoraj nastąpiła kulminacja tego i obudziłem się z 39,6 stopniami, walaliłem się apapów i kilka nasenów. Elegancko obudziłem się o 3 rano - śmierdząc gorzej niż menel, z bólem głowy jakby ktoś mi w nią uderzył kilkunastokrotnie cepem, ale już bez temperatury. Jednakże pomimo względnego ogarnięcia, wyszło, że poprawa była złudna gdyż próba wstania zakończyła się uderzeniem głową w stół w wyniku totalnego braku równowagi.

Taki szybki fakcik - niedawno zmieniałem miasto zamieszkania i firmę, przez co nie miałem ani zameldowania w żadnej klinice NFZ, ani też w prywatnych Januszmedach (dopiero od Grudnia będę miał Luxmeda ::::c )

Zadzowniłem więc na moją  wiochę, gdzie byłem zarejestrowany do kliniki NFZ, jednakże ci odmówili mi teleporady z racji że "miałem l4 wystawione w dniach x.y-z.y ". Dzwonię więc do którejś z lokalnych kliniki NFZ - żeby otrzymać teleporady trzeba być u nas zarejestrowany, rejstracja odbywa się w dniach Poniedizałek -środa w godzinach 7-10 stacjonarnie.
Nawet jakbym zapisał się na badania covidowe, to co by było z dniem wczorajszym?....

Jest mi już trochę lepiej bo wreszcie widzę prosto , ale z łóżka nadal niezbyt wstanę. Pozostaje mi wezwać karetkę? Zapisać się na badania covid? Wiem, że mogę brzmieć jak debil, ale szkoły nie uczą nas zbyt przydatnych rzeczy.

#covid19
  • 8
Zadzowniłem więc na moją wiochę, gdzie byłem zarejestrowany do kliniki NFZ, jednakże ci odmówili mi teleporady z racji że "miałem l4 wystawione w dniach x.y-z.y ".


@papryka_z_cwikla: co ma piernik do wiatraka? Odmowili wizyty(obecnie: teleporady) bo byles na L4? i co z tego?
@papryka_z_cwikla: co za krwa, #!$%@?. Wczoraj rozowa dzwonila do jakiejs przychodni i chciala zarezerwowac wizyte u konkretnego lekarza: nie da sie! z powodow epidemiologicznych i wogole to maja komplet.
No chyba ze prywatnie to covidu juz nie ma i wizyta mozliwa nawet po poludniu.

Ja bym bral chyba luxmed platnie, L4 machna Ci luzem przez telefon i zalatwisz to dzisiaj. Nie wiem tylko jak jest w przypdku braku abonamentu. Pij duzo
@papryka_z_cwikla miałem ostatnio sytuację awaryjna z różową, ale nie na tyle, żeby jechać na sor - jak mieszkasz w jakimś normalnym mieście a nie zadupiu to wpisujesz sobie w google "wizyta domowa twoje_miasto" i na pewno coś znajdziesz. Podałem adres, 90 minut i lekarz był u mnie w domu. 250zł sobie policzył, no ale jak nagle potrzebujesz to może warto
Oho jeszcze świetna rzecz, zamówiłem laptopa, okazało się, że zrobiłem błąd w adresie dostawy (11, zamiast 1, drzwi obok), sąsiad odebrał, słychać, że jest w mieszkaniu, ale nie reaguje na dzwonek... Jak się #!$%@?, to na maksa