Wpis z mikrobloga

Od zawsze zazdrościłem życia dynamicznych normików, ale co śmieszne, to równie zazdroszczę ludziom popularnym w internecie

Być taką sławą wykopu czy innego forum o pszczołach

Wysrywasz wpis/memeska/pytanie i zawsze znajdzie się ktoś kto podejmie interakcje, nawet głupi kciuk czy plusik

Wchodzisz do internetu jak do siebie, dzwoneczki powiadomień, ludzie cię zauważają, chcą z tobą kontaktu

To musi być coś

Sam fakt posiadania obserwujących osób

#!$%@?, nawet na przegryw tagu chłopy przedstawiający się jako kompletne spierdony potrafią wzbudzić sensacje; czuję się wtedy jak taki szaraczek - jakby nikt nie chciał nawet spojrzeć co wysrałem do internetu, jakbym nie istniał

Cóż, przygnębia mnie myśl, że nawet na wykopie zawsze będę nikim XD


  • 5