Wpis z mikrobloga

Kolejny zapach w teście ręka w rękę! Uściślając i precyzując pierwszy post. Udało mi się zdobyć próbnik zapachów, które mają być klonami znanych i głównie drogich pozycji. Postanowiłem sprawdzić jakość i podobieństwo kilku pozycji. Zabawa z czystej ciekawości. Nie przyszedłem na tag #perfumy sprzedawać tego jako lepszej alternatywy z tej samej fabryki za 1/10 ceny ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ombre Leather od Tomka zna tutaj pewnie większość. Jak się ma do niego FM? Otwarcie to dramat alkoholowy, nie ma totalnie nic wspólnego z oryginałem. Projekcja też kiepska w porównaniu do TF. Przez pierwsze 20 minut czasem dochodzi do głosu skóra ale jednak ten alkohol plus jakiś syntetyk to zabija. Po tych 20 minutach zapach robi się IDENTYCZNY, jest ta delikatna skóra, jest słodycz, jest trochę maliny. Ręka w rękę oczywiście da się wyczuć subtelne różnice, w TF czuć jakość tego zapachu w stosunku do FM ale mój amatorski nos na tym etapie nie rozpoznałby czy to ori czy nie jeżeli nie byłyby zestawione ze sobą. Jedynie po projekcji, która w FM jest kiepska. Po 2h FM zaczyna tracić słodycz, ale skóra jest dalej wyczuwalna, już jest bardziej syntetyczna niż w tomku, ale ciągle baaaardzo podobna. Po 3h po FM nie ma śladu. Mimo tragicznego otwarcia i kiepskich parametrów ta pozycja trochę kusi, żeby ogarnąć flakon na globala bo to podobieństwo mnie zszokowało.
  • 12