Wpis z mikrobloga

  • 103
Update co do moich zębów! Jestem w takim szoku, że jak zadzwoniłam do mojej mamy to ją też zatkało.
Jak pamiętacie w weekend było ciężko, dzwoniłam na karetkę, gorączka, zapalenie okostnej, #!$%@? leki, ogólnie szaleństwo. Byłam wczoraj na przeswietleniu, a facet mi mówi: nic pani nie jest. Nie ma potrzeby brania dodatkowych leków, samo przejdzie cokolwiek to jest.

Czaicie? Nadal jak robię wydech nosem to czuje jak mnie bolą nerwy pod okiem, nie czuje już bólu 11/10 ale czuje ucisk szczęki. Lecę do PL pod koniec miesiąca, dzięki pomocy jednego Mirka ma jakby co przeciwbólowe leki. Dodatkowo ktoś inny przesłał mi antybiotyk w razie gdyby znów mnie trafiło. Klinika do której lecę słyszała o mnie, czekają na mnie i znają moją historię.

Także wielkie WTF?! umieralam ale już nie xd

#dentysta #lekarze #uk
Jagoo - Update co do moich zębów! Jestem w takim szoku, że jak zadzwoniłam do mojej m...

źródło: comment_1633541608QJkEK4uLqp1r1qfS8cXETF.jpg

Pobierz
  • 32
  • 162
@Jagoo jak już trafisz do polskiego lekarza, to zawołaj mnie do kolejnego wpisu - aż umieram z ciekawości, czego brytyjscy lekarze nie zdołali/nie chcieli Ci wykryć.

Ogólnie o diagnostyce w #uk mam bardzo negatywne zdanie - gdybym chodziła tylko do tutejszych lekarzy, to żadnej z moich chorób by nie wykryli ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Jagoo: nie kumam, dziura jak dziura, musi sama zarosnac, ma prawo bolec. tam jest nie wyrwany "zab madrosci"? oprocz tego juz widze ze paru zebow nie masz wiec jakies doswiadczenie masz z bolem, wczesniej tak nie bolalo?

no ale chcacemu nie dzieje sie krzywda tyle ze na zdjeciu by bylo widac ta infekcje a tam po prostu sie nic nie dzieje, no dziura zarasta, zadnych kawalkow zebow itp

kwestia jeszcze tego
@Jagoo: doczytalem wiecej. Uszkodzili ci nerw. Ale na NHS maja #!$%@?. Na to nie dzialaja przeciwbolowe z apteki. Popros lekarza o oxycodone albo co-dydramol mocna dawka.
Jak to wezmiesz i nadal nie pomoze to masz konkretnie uszkodzony nerw.
Mi wyrwali (1 w uk, 3 w polsce) osemki i z jedna byl tylko problem, oczywiscie w UK. Uszkodzony nerw i prady po twarzy jak rozmawialem, jadlem itp. 4 miesiace i przeszlo
@stateless byłam na Diclofenac oraz Amoxiclin, przez 5 dni. Tetaz lekarz, ten od którego dostałam leki po nieudanym zabiegu na NFZ, czyli ktoś prywatny, powiedział że nie potrzebuje już leków i ból sam przejdzie . Trochę przeszedł ale muszę uważać ze wszystkim, włącznie z ziewaniem, oddychaniem, ruszaniem głową. Też uważam że to wina nerwu. Po różnych sytuacjach bólowych mniej więcej rozróżniamy rodzaje bólu i ich miejsce. To był pierwszy raz kiedy miałam
@Jagoo: moje trzy grosze: jesli to neuralgia / uszkodzenie nerwu to radzilabym nic nie robic operacyjnego z zatokami. Ani wstawiac implantow. Kazdy taki zabieg moze pogorszyc bol. Szukaj naprawde dobrego stomatologa / chirurga szczekowego. Nie wyrywaj zebow “bo bola”. Nim podejmiesz jakas nieodwracalna decyzje dot. zatok lub zebow, skonsultuj sie z kim mozesz.

Pierwsze ataki nerwu mialam kolo 2009, zaoatrzenie w 2015 i z bolu bylam juz na krawedzi samobojstwa. Kazdy
@katarzynkaN o to, napisałaś coś ważnego. Pierwszy raz poznałam uczucia szaleństwa przez ból. Nawet tego nie potrafię opisać, uderzyłam pięścią z całej siły w ścianę, nie pomogło, a był to impuls. Pierwszy raz (mam 32lata) zadzwoniłam w środku nocy do mamy z płaczem i krzykiem. Straszne....

Wyrwali mi zęba bo nie byłam w stanie podejmować racjonalnych decyzji. Brzmi to głupio, ale jak wylądowałam w szpitalu było mi wszytsko jedno i odebralo mi
@Jagoo: jak ty masz prawdopodobnie ropień pod tym usuniętym zębem, aczkolwiek wykształcenia w tym kierunku nie mam to się mądrzyć nie będę, dużo słyszałem o beznadziejnej opiece medycznej w UK i że leczą paracetamolem.
@Cieplak miałam aparat akurat na górze, górne zęby są od linijki, dolne nie. Mam zaawansowany bruksizm i zjadlam swoje zęby. Nakładka na noc starcza mi góra na 2 miesiące. Staram się spać z otwartą buzią i widzę już zmianę w układzie szczęki. Po naprawie obecnego problemu ide na zastrzyki szczęki z botoksu żeby rozluźnić mieśnie.
@Jagoo: Możesz mieć COVID. Ja miałem właśnie tak, że przy oddychaniu bolały mnie zatoki przynosowe i szczękowe. Czułem takie uderzenia nerwów jak w łokieć.
Później poszło lekko w stronę ucha i tak bolało kilka dni + gorączka.

Straciłem węch na jakiś miesiąc, a później mi się pozmieniało, że kawa mi śmierdziała, mięso np.
a benzyna pachniała siarką, a nie benzyną ( ͡° ͜ʖ ͡°)