Wpis z mikrobloga

@diogene: Ostatnio oglądałem program o współczesnych rodzimowiercach i to brzmiało naprawdę spoko. Z tego, co mówili ci ludzie to brzmiało tak, że nikt tego nie traktuje na serio, ale te rytuały, spedzanie dużo czasu z przyrodą, wspólnotowość, to są fajne rzeczy całkiem i rozumiem, że może ludzi do tego ciągnąć.

Miło by było, jakby kiedyś wszystkie religie zostały zredukowane do przyjemnych rytuałów, bez wiary w to na serio.
@Scot: Ironiczne jest to ze taka magiczna julka nie ma pojęcia o tym do czego pozuje i potem mamy spłycenie ludzkiej duchowości do zamawiania kwarcu w każdej możliwej postaci i rytualne uboje limonki. Ja bym doszukiwał się tutaj bardzo ciekawego połączenia ateizmu w takim kiepskim wydaniu czyli oświecenia przez swój własny intelekt z wychowaniem w konsumeryźmie i do tego odzywająca się z nieuświadomionych głębi psyche potrzeba boskości. W efekcie rodzi to
@wonsz337 z drugiej strony ktos mysli ze duchowość to bajdurzenie z przed 2000 lat które jest zwyklym opium dla mas i powstalo do kontroli ciemnego ludu. Wole tarota jednak
@biceps35: Podejrzewam że konkretnie ezojulki o tarocie wiedzą niewiele poza jakimiś prostymi znaczeniami wróżebnymi. Duchowość to raczej bajdurzenie z przed setek tysięcy lat as te ostatnie 2000 są raczej tymi mało ciekawymi.
@wonsz337 duchowość to cale spektrum filozofii a nie religia. Zgadzam sie. Ten tarrot to zwykla dziecinada i kończy sie na czytaniu horoskopów. Nie wiem po co nad tym sie w ogole spuszczac. Ignorowac jak ktos Ci zaczyna pieprzyc o znakach zodiakow xD wieksze spustoszenie w glowie robi religia. Niz julka czytajaca tarota
@biceps35: Z religią nie mam żadnego problemu puki nie próbuje mnie zrekrutować albo zlikwidować, z julkami stawiającymi tarota też nie mam żadnego problemu dopóki nie przypisują sobie rzeczy o których nie mają pojęcia, o znakach zodiaku też mają takie pojęcie jak katolik o biblii.
@biceps35: Religia nie wpieprza się w życie a jest jego organicznym składnikiem, gorzej z sektami która czasami jak są przerośnięte łatwo pomylić z religią. Zresztą dominikanie mają tak duża dozę samoświadomości że stworzyli definicję sekty(grupy destrukcyjnej) perfekcyjnie pasującą do polskiego katolicyzmu.
@wonsz337 o z tym sie zgodze. Chociaż mam odmienne ogólne zdanie o religi(chociaz mam na uwadze ze niektórzy potrzebuja i pomaga im to w zyciu). To tak, Polska wersja katolicyzmu radykalizuje sie.
I nie zgadzam sie ze nie ma w przestrzeni publicznej.Chocby polskie prawo radykalizuje sie pod wplywem kościoła. Juz o praniu dzieciom mózgów w szkołach nie wspominając.
@biceps35: Religia to jest ten jeden temat na który mało kto jest w stanie rozmawiać a jeszcze mniej z kimś o innych poglądach, ja uważam że religia w życiu spełnia jedną z kluczowych ról. I tutaj polski katolicyzm robi także świetną robotę w laicyzowaniu środowisk intelektualnych i w ateuszowaniu tych aspirujących do takowych. Kiedy jedyne z czym ci się kojarzy religia to kościół z otyłym proboszczem cumijącym do boi i katecheta