Wpis z mikrobloga

@Nerdheim: i do tego strasznie zabugowany z trofeami, z których dwóch brakowało do platyny bo szanowne studio tworzące tę grę musiało upchać funkcje sieciowe do gry single player...
Jako gra na licencji filmowej, jest w moim odczuciu grą doskonałą.


@Nerdheim: Z tym się zgodzę, ale ocena całościowa mocno zawyżona - na dłuższą metę ten tytuł był mega nudny i odtwórczy, a całe to "morze contentu" szybko okazywało się być wprowadzone na zasadzie identycznej, jak w Asasynach: rób w kółko to samo, drogi graczu, w odrobinkę innej scenerii, aż zdechniesz. Są ludzie których to jara, ja odpadłem po kilkunastu godzinach.