Wpis z mikrobloga

Widzę, ze jest tu fajna kocia społecznosc. Trochę mnie to ośmiela, żeby się podzielić, bo nie bardzo znajduję zrozumienie w swoim otoczeniu. Mam 4 sztuki własne (kazdy z innym problemem) i okazjonalnie jestem domem tymczasowym. Wariactwo, ale tak wyszło (2 adopcje były planowane i zaliczyłam 2 wpadki). Kot z agresją i lękiem (już na prostej), kotka zabrana ze śmietnika (nie udało się znalezc właścicieli, a na 100 procent była domowa), kociak odkarmiony od oseska, i dziki kocur, który zdecydował się udomówić i nie bardzo dał nam wybór (postanowił przywiązac się do jednej osoby i ma gdzies resztę świata).

Mam wiele kocich historii i zdjęć. Wiele z nich jest pokrzepiających, niektore są smutne. Jeśli macie ochote, to mogę się nimi podzielić. A jak nie, to dam sobie spokoj.

#toothles aka #tufis

Czarnuszek ze zdjęcia to ex śmietnikowe/leśne kitku. Zaopiekowany jako dziki/wolnożyjący (kastracja, leczenie, karmienie, budka), zaanektował mi wycieraczkę i taras razem ze swoim przyjacielem. Zaprzyjaźniliśmy się trzy lata, zanim dał się dotknąć (wcześniej łapany na klatkę łapke). Tej zimy przestał sobie radzić i stracil kociego przyjaciela z którym grzali się w budce. Zabrałam na największe mrozy na siłę, przyznaję. A na wiosne nie chciał już wyjść - otworzenie drzwi konczy sie galopem na piętro. Jest jeszcze lękowy wobec obcych. Jako starszy, lękowy, czarny kocur był mało atrakcyjny adopcyjnie. Dzisiaj jest już częścią kociej rodziny. Ex dzikus jest grzeczniejszy od kazdego domowego kota, z jakim mialam do czynienia. Nie da się mu dostarczyć takiej ilości głasków, żeby miał dosc. Przyjmuje z zachwytem każdy miękki kocyk.

W komentarzu kilka fotek jego i jego kociego przyjaciela.

#tufis i #buba z #kotekipa
#pokazkota
#kototerapia
#kociehistorie
Navia_ - Widzę, ze jest tu fajna kocia społecznosc. Trochę mnie to ośmiela, żeby się ...

źródło: comment_1632504295qnBg6taRhoPEUy6PxunYLL.jpg

Pobierz
  • 30
  • Odpowiedz
@Navia_: bengala bym nie polecił jako pierwszego kota ani takiego do bloku. Pomimo domu >300m2 i tak z nim na ogród chodzę. On potrzebuje duuuużo ruchu i uwagi. Ogólnie tam na tagu pisałem trochę o nim, bo te 5 lat temu to był egzotyczny gatunek.
Potrafi ryczeć o 4 rano i się domagać czegoś. Póki tego nie spełnisz to się nie zamknie. Na tyle inteligentny, że pokaże czego chce. Przynajmniej tyle
Masterczulki - @Navia_: bengala bym nie polecił jako pierwszego kota ani takiego do b...

źródło: comment_1632567438j7zakHaB97UEzDiEMtLduG.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Dlatego się bierze rasowe zwierzaki, bo wiesz czego się spodziewać. Tylko unikać pseudohodowli i jednak pierw patrzeć za schroniskami/domami tymczasowymi. Chociaż oni potrafią pod górkę robić
  • Odpowiedz