Wpis z mikrobloga

#krakow - a co tu się kurła dzieje na ulicach??

Ja wam powiem tako jedno rzecz.

Kojarzycie muchy? Jak latają bez sensu, tam i z powrotem. I są kojarzone z guwnem. Czasem jest ich strasznie dużo. Niektóre latajo. Niektóre stojo. Ale bezsprzecznie wszystkie #!$%@?ą.

Samochodziarze!

To o was. To o was zewsząd. Kraków, #gdansk #warszawa #szczecin #poznan #chicago #lodz #bratyslawa - tak, dokladnie. Kazde #miasto. #polska cała.

Samochodziarze są dosłosnie wszędzie w tych swoich blaszakach #!$%@?. Gdzie nie spojrzysz, tam #!$%@?ą ci każde miejsce. Wszędzie wjado, codziennie, bez przerwy.

Jak jakieś przygłupie AI (sztuczna 'inteligencja') w grze miejskiej. Muszo jeździć, bo muszo, ale jakby mieli zracjonalizować to jeżdżenie - no to kurła, coś tam niby wymyślą, ale dokładnie na tym poziomie, na którym funkcjonują - przygłupie AI. "Ciebie to nie stoć na autko, a jo sobie jeżdża, pedał, gaz, skrent, jazda jazda, hehe".

Jedna wielka plaga śmierdzieli.

Wypad na autostrady albo na swoich podwórkach jeździć.

I nie komentować mi tego wpisu, samochodziarze.

Za komentarz niech posłuży wasze kolejne jutrzejsze robackie wypełznięcie na ulice, żeby zasrać następny dzień wszystkim dobrym ludziom (i wy jeszcze macie jakieś pretensje, śmiech na sali).

POZDRAWIAM ROWERZYSTÓW.
  • 74
@meandmymonkey: Ja rowerzystów nie pozdrawiam, jako pieszy. Samochody przynajmniej wiedzą gdzie ich miejsce (ale parkowanie na chodniku to #!$%@?), ale rowerzyści? Rozumiem, jak obok jest ruchliwa ulica, ok. Rozumiem jak ta ulica to jednopasmówka, ale #!$%@? mać, nie dość, że szeroka ulica, to jeszcze dosłownie metr (serio, metr) obok chodnika zaraz, jest #!$%@? droga rowerowa. A gdzie jedzie rowerzysta? Chodnikiem, wymiar chyba 1,5m i jeszcze dzwoni dzwoneczkiem oczekując, że zeskoczę na
@meandmymonkey w dużych miastach to rzeczywiście trochę głupie bo komunikacja miejska podstawia autobus co kilka minut, nawet w nocy.
Gorzej z małymi miastami takimi jak moje, gdzie autobus jest co godzinę, a od 23 do 5 nad ranem nie ma #!$%@? w ogóle XD
Podobnie w sobotę i niedzielę; o połowę mniej kursów niż w dzień roboczy
A jak mieszkam na wsi obok miasta to znowu ilość kursów spada i jedzie sobie