Wpis z mikrobloga

i każde chamstwo czy agresja już jest uzasadnione w oczach autora takich arcymądrych słów


@melquiades: Niekoniecznie. W tym przysłowiu chodzi po prostu o to, że jeśli zaczynasz, kozakujesz, szukasz dymu i generalnie w jakiś sposób prowokujesz, to wzrasta szansa na to, że trafisz na kogoś, kto postanowi Cię zresetować. W szerszym rozumieniu: wszelkie niewłaściwe czyny/decyzje/zachowania mogą przynieść w przyszłości bolesne konsekwencje.