Wpis z mikrobloga

#piwowarstwo #brewkit
Cześć.
Robię w domu piwo z brewkitów i jak narazie mi to odpowiada. Mam pytanie do piwnych Mirków o firmy które najlepiej kupować.
Drugie pytanie czy dodajecie słodu z Wolszytna lub innej gozdawy?
Trzecie - czy cicha jest naprawdę konieczna?
  • 21
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@1z10:
1) takie jakie lubisz, tylko wymień drożdże na inne;
2) jak chcesz dodać słodu, to musisz przejść na zacieranie, inaczej to bez sensu;
3) nie. W zasadzie nie ma czegoś takiego jak "cicha fermentacja". Fermentacja albo jest albo nie, a sugerowanie się "bulkaniem w rurce", pianą lub czasem fermentacji to proszenie się o granaty.

Konieczne jest natomiast całkowite odfermentowanie brzeczki i leżakowanie piwa. A to w praktyce oznacza przetrzymanie go
Trzecie - czy cicha jest naprawdę konieczna?


@1z10: Formalnie nie jest konieczna, można fermentować w wiadrze z kranikiem i rozlewać do butelek, wciskając wprzódy po kostce cukru (2,8g).

Będzie dużo osadu w butelce z powodu braku cichej, ale więcej zostawisz w butelce piwa podczas nalewania.

Ja jednak polecam cichą, natomiast użycie kostek cukru bezpośrednio do butelek przed rozlewem stosowałem i często stosuję, nie widzę przeciwskazań, piwo nie traci na tym.

Polecam
@1z10: potwierdzę poprzedników
1. ekstrakt praktycznie zawsze jest podobny, może zrobić doskonałe piwo ale ograniczamy do kilku styli. W przypadku piwa brewkitu duża jakość wnoszą dobre drożdże >
Dobre rozwiązanie to kupno ekstraktu, chmielu oraz drożdży osobno
2. j.w
3. Cicha fermentacja służy, odzyskaniu sprawnych drożdży, lepszej klarowności piwa. Ja w przypadku pszenic zazwyczaj omijam cichą
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Trzecie - czy cicha jest naprawdę konieczna?


@1z10: Formalnie nie jest konieczna, można fermentować w wiadrze z kranikiem i rozlewać do butelek, wciskając wprzódy po kostce cukru (2,8g).


@yam-jan:

To są dwa złe pomysły.
Po pierwsze wokół tego kraniku zbiera się dużo syfu i łatwiej o infekcję.
Po drugie - cukier w kostkach rozpuszcza się powoli i będzie tworzył na dnie butelki mieszaninę o większej gęstości niż piwo, co będzie
@MojWlasciciel: To są sprawdzone przeze mnie pomysły i oba są bardzo dobre.
Kranik po każdym użyciu należy rozkręcić i przemyć go wraz z uszczelką, po czym uszczelkę wysuszyć, niezależnie co było w wiadrze. Zawsze tak należy robić.

Cukier w kostce nagazowuje piwo tak samo jak rozpuszczony, sprawdzone w praktyce. To jest dokładnie to samo co sypanie miarką cukru do butelek, tyle, że mamy gotowe kostki, one na wcisk wchodzą przez szyjkę,
Nie fermentuj w wiadrze z kranikiem, niezależnie od tego, czy robisz cichą, czy nie. Cichą stosuję wyłącznie wtedy, kiedy chmielę na zimno (polecam to przy niektórych brewkitach).


@Nemrod: Nie dawaj takich rad, można w wiadrze z kranikiem robić burzliwą, można cichą, można rozlewać, ale zawsze bez wyjątku, po takim zabiegu kranik należy rozkręcić i umyć go wraz z uszczelką, uszczelkę wysuszyć i ponownie skręcić.
Parę dni właśnie uszkodziłem (spadło z wodą
@yam-jan: To ty nie dawaj takich rad, bo szanse, że ktoś to będzie bardzo dokładnie robił po każdej fermentacji są małe (zwłaszcza początkujący). Tam są miejsca, gdzie nie dojdziesz niczym, musisz zaufać chemii, a nie każdy taką ostrą stosuje. Dlatego lepiej NIE fermentować w wiadrze z kranikiem, bo jest mniejsza szansa na infekcję.
To ty nie dawaj takich rad, bo szanse, że ktoś to będzie bardzo dokładnie robił po każdej fermentacji są małe (zwłaszcza początkujący).


@Nemrod:
Nie ucz poczatkujących złych nawyków, jeśli się dobrze nauczy na poczatku to zawsze tak będzie robił
@yam-jan: Złym nawykiem dla początkującego jest mnożenie możliwości porażki. To tak jakby wykopek spytał o motocykl dla początkujących, a ty byś mu napisał, że polecasz Hayabusę, bo śmigasz na takiej od 10 lat i jest super. Dobrą radą jest unikanie możliwych ognisk infekcji. Kranik zdecydowanie jest takim ogniskiem, narażasz brzeczkę na długotrwały kontakt, a są jeszcze wiadra z kranikami, które mają uszczelki po obu stronach. Już widzę jak będzie to kąpał
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@MojWlasciciel: To są sprawdzone przeze mnie pomysły i oba są bardzo dobre.

Kranik po każdym użyciu należy rozkręcić i przemyć go wraz z uszczelką, po czym uszczelkę wysuszyć, niezależnie co było w wiadrze. Zawsze tak należy robić.


Możesz też go nie używać i dekantować jak człowiek po odfiltrowaniu syfu z dna fermentora.


Cukier w kostce nagazowuje piwo tak samo jak rozpuszczony, sprawdzone w praktyce. To jest dokładnie to samo co sypanie
@Nemrod: Nie trzeba kąpać w NaOH, trzeba rozkręcić i przemyć w zwykłej wodzie, wysuszyć i skręcić,

To samo tyczy się butelek,
Jeśli butelki po nalaniu piwa do kufla od razy wypłuczesz wodą i postawisz do góry dnem w skrzynce to też nie będziesz musiał uzywać NaOH.
A co do liczby warek z jednej paczki drożdży, to możesz to w zasadzie robić wielokrotnie, bo liczba "dawek" drożdży rośnie wykładniczo z każdą warką - kwestia zadbania o nie


@MojWlasciciel: To nie jest prawda, komórki drożdżowe od tak około 4-5 pokolenia coraz gorzej rozmnażają się, mają problemy z pączkowaniem, zaburzona jest ilość młodych komórek, one same mają proces hamowania swojej populacji, dlatego jest przewaga starych komórek, np. gdy przefermentowałeś prawidłową
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@yam-jan:

To nie jest prawda, komórki drożdżowe od tak około 4-5 pokolenia coraz gorzej rozmnażają się


A ile razy rozmnażają się drożdże w czasie jednego pobytu w fermentorze?
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@yam-jan: a zresztą, eot, bo nie mamy tu za bardzo o czym rozmawiać.

Gdyby to co piszesz było prawdą, to nigdy byśmy nie odzyskali drożdży z browaru w Grodzisku, bo Sadownik to rozmnażał dosłownie od jednego skosu.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@yam-jan: to ile jest pokoleń drożdży w czasie jednej fermentacji? Podpowiem że skoro czwarte-piąte pokolenie już jest gorsze, to Twoja teoria o najlepszym piwie z drugiej warki jest z dupy.

Sadownik to rozmnażał dosłownie od jednego skosu.


@MojWlasciciel: On brał je pod mikroskop i wybierał młode komórki, gdyby zaś było tak jak piszesz to producenci drożdży dla piwowarów nie mieli by racji bytu


@yam-jan: bo nie mają, tylko piwowarzy
I stąd cały problem. Z niewiedzy i lenistwa. Dlatego pisałem o wzroście wykładniczym i słabym poziomie wiedzy piwowarów domowych.


@MojWlasciciel: Wzrost wykładniczy gdy objętość warki jest ograniczona ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nadajesz się kołcza drożdżowego ( ͡° ͜ʖ ͡°)