Wpis z mikrobloga

zaluje ze w polsce w szkolach nie ma lekcji ekonomii, polacy mieliby wieksze wymagania odnosnie wlasnego zycia.


@dylon: są podstawy przedsiębiorczości. Ale kto będzie Ci sprawdzał, czy na ekonomii nie będą pchali marksa czy innego keynesa?
@Xemioza: to jeszcze nic. Pracownicy fabryk na Śląsku na początku pandemi najpierw zgadzali się pracować jakiś czas za darmo a potem gdy fabryki zostały zamknięte nikt nie zaprotestował przed brakiem postojowego, żeby nie denerwować szefa.

Co za ludzkie śmiecie, jak można tak bardzo nie szanować samego siebie. Przecież to nie jest praca jako dyrektor NASA albo tester atrakcji w Disneylandzie, tylko praca za minimalną. Jak Cię zwolnią to jutro masz drugą
zaluje ze w polsce w szkolach nie ma lekcji ekonomii, polacy mieliby wieksze wymagania odnosnie wlasnego zycia.


@dylon: prawie nigdzie nie ma, bo założeniem szkoły nie jest przygotowanie cię do podejmowania samodzielnych, odpowiedzialnych decyzji, tylko do służenia machinie państwowej
Ostatnio z wykopu sie dowiedzialem ze niektorzy sie boja chodzic na urlop, a nawet o niego zapytac.


@Xemioza: a znaleźliby się nawet tacy co wolą przyjść do pracy pomimo choroby.