Wpis z mikrobloga

@Cierpienie: pierwsze de facto było "Sailor Moon" na Polsacie (pomijam "Pszczólkę Maję", czy "Muminki", które uznaje się za anime), ale to nie spowodowało wciągnięcia się w ten świat. Ot, fajna kreskówka, choć faktycznie wyjątkowa. Najbardziej lubiłem Ami Mizuno, ale miałem wtedy dopiero 7 latek ;d. Później były Pokemony, DB... a MKR, które jest na zdjęciu, leciało właśnie przed DB na RTL7 i trafienie na to było czystym przypadkiem w oczekiwaniu na
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@tamagotchi: U mnie zawsze wszystkie rtlowskie produkcje leciały gdzieś w tle, prócz DB, którego namiętnie śledziłem. Nie pamiętam nawet kolejności, ale na dobre chyba wsiąkłem przy Hyperze jak zaczęli puszczać GTO, Evangeliona, Gilgamesha etc.
@Cierpienie: Hypera też oglądałem, najbardziej przypadło mi do gustu "Fushigi Yuugi" i to też czeka na rewatch, bo z tego akurat niewiele pamiętam. Pamiętam tylko, że było fajne ;d A na RTL7 oglądało się też trochę "Slayersów" (również miałem podejście kilka lat temu, ale utknąłem przy drugiej serii) i "Łowcy Dusz". Sailorki też zresztą próbowałem nie tak dawno oglądać od zera, udało mi się kilkanaście epów obejrzeć.