Wpis z mikrobloga

(...) A jednak nasi politycy postanowili, że pieniądze te włożą w drogie zabawki dla wojska.


Tu mógłbym przestać czytać. Sformułowanie "zabawki" w stosunku do zakupu tak potrzebnego sprzętu jak śmigłowce czy obrona powietrzna Polski wskazuje na to, że twórca tego tekstu chce działać na emocję czytelnika wskazując mu sposób w jaki powinien myśleć o armii - jak o placu zabaw. Takie deprecjonowanie wojska to oznaka idiotyzmu bądź chęci działania na szkodę państwa.

Kto to robi?

Marek Migalski!

Polecam zakopać:

http://www.wykop.pl/link/1675802/karabin-w-kazdym-domu/

Dalej też mamy "ciekawe" pomysły Migalskiego. Jeżeli nam coś grozi - zbroić się. Jeżeli nic nam nie grozi - nie zbroić. Tylko, że te ignorant zapomina, że proces modernizacja wojska to proces, którego przerwanie może spowodować utratę zdolności operacyjnych danych rodzajów wojsk, której to straty nie da się odbudować w szybkim tempie, a więc w przypadku potencjalnego zagrożenia. Nie kupimy nowych BWP? Okej, stare trzeba będzie wycofać, jednostki rozwiązać, a ich ponowne wprowadzenie i przywrócenie jednostek oraz odzyskanie przez nie zdolności operacyjnych może trwać pół dekady jak nie więcej. Z MW może być jeszcze gorzej bo w jej przypadku budowa jednej jednostki może trwać od 3 do 5 lat. I to od położenia stępki do wodowania, a do tego można doliczyć próby morskie itd.

(...) zamiast armii polskiej, która cała może zmieścić się na jednym stadionie (...)


Kolejny świetny tekst. Czy Migalski wie, że armię Niemiec dałoby się zmieścić na 1,5 stadionu? Tylko o czym to ma niby świadczyć?

Dalej jest informacja o budowaniu obrony na milionach polskich patriotów uzbrojonych w broń. Ciekawe.

Migalski pisze też:

Struktura tych wydatków jest niejasna i nieprzemyślana.


Tylko jakoś konkretów nie podaje.

I wisienka na torcie:

Uwagi powyższe są refleksjami laika. Nie jestem specjalistą od wojny, wojska i uzbrojenia.


Dziękuję, dobranoc.

#neuropa #zakopujzneuropa #zakopujzbaronem #militaria
  • 7
@iniekcja:

(...) A o sprawach obronności nie powinni debatować w wąskich gronach tylko specjaliści i wojskowi. Bo chodzi o nasze wspólne bezpieczeństwo, nasze wspólne pieniądze i nasze wspólne państwo. A po za tym, jak powiedział kiedyś Georges Clemenceau, wojna jest zbyt poważną sprawą, by powierzać ją generałom. Bezpieczeństwo państwa i nasze pieniądze także.


Migalski zapomina, że aby wypowiadać się w danym temacie powinien liznąć chociaż trochę wiedzy.

Równie dobrze ja mógłbym
@Destr0: No właśnie też się zastanawiam kto ma płacić za szkolenie, zakup broni, czy jej późniejszą obsługę/konserwacje. Kiedyś w dyskusji z jakimś wykopowiczem dowiedziałem się, że sami Polacy mieliby to robić. Baa, nawet sobie czołgi kupować jakby było ich stać. Tak miałaby wyglądać obrona kraju.

Oderwane od rzeczywistości bzdury ignorantów.

Mam w głowie jeszcze jedną myśl - w czasie pokoju wyjechało z Polski jakieś 2 miliony obywateli - za pracą. W
Równie dobrze ja mógłbym napisać tekst o chirurgi w Polsce i jej potrzebach.


@Baron_Al_von_PuciPusia: O sprawach chirurgicznych nie powinno się debatować w wąskich gronach specjalistów i chirurgów. Bo chodzi o nasze wspólne organy, nasze operacje i nasze zdrowie. A poza tym, jak powiedział kiedyś Peter-Kovac-666, chirurgia jest zbyt prostą dzieciną, bo powierzać ją lekarzom. Organy i skalpele także.