Wpis z mikrobloga

@WypadlemZKajaka: super. Tydzien temu bodajze były dzien otwarty z kotami w schronisku - przez cały dzien cos 30 kotów wydali - niby wielki sukces, ale juz do wtorku kolejne 30 przybyło... psów tez jest całe mnóstwo, bywam tam conajmniej raz w tygodniu i na alejce ze szczeniakami jest czesto po 3-4 pary/grupki/rodziny ogladajace szczeniaki, a tam gdzie sa dorosłe psy, najczesciej nie ma nikogo.
@WypadlemZKajaka: no to prawda, to jest duza odpowiedzialnosc i duzo pracy - psy sa czesto dobrze opisane i znane przez pracownikow i wolontariuszy, ale nie wiadomo jak pies zachowa sie w domu, w sytuacjach miejskich, gdzie sa ludzie, samochody i inne psy. Wiekoszosc psow tam wychodzi na 20-30-50 min spacer raz na 2-3 dni, wieszkosc na kazdego psa napotkanego bardzo szczeka i reaguje - to nie sa warunki gdzie mozna oceniac
@Alinous: z logicznego punktu widzenia, pewnie masz racje. Niestety ludzie (przynajmniej Ci normalni) sa obdarowani mocna empatia, także do zwierząt i wizja usypiania starszych psów/kotów, lub takich ze stazem schroniskowym 2-3 lata - brzmi strasznie.
Sa takze psy ktore w schronisku spedzily 3-4-5 lat, a jednak po 5 latach znalazł sie ktos kto zauwazyl go i adoptował. Moze pies jest chory, moze zostało mu pół roku życia - ale są ludzie
@KromkaMistrz: Jeżeli są tacy chętni to pewnie, natomiast wiadomo, że większość takich zwierząt nie dostanie takiej szansy i przetrzymywanie ich w stłoczonych schorniskach jest zwyczajnie przeciwieństwem tej empatii ale mam świadomość pewnej niepopularności takich poglądów :) Z psami powiedziałbym, że jest to jeszcze bardziej wskazane, bo psy po przejściach, które trafią do nieodpowiedniego właściciela będą jeszcze do tego stanowić zagrożenie dla niego oraz otoczenia.
Żeby też było jasne, smutno mi, że
Tydzien temu bodajze były dzien otwarty z kotami w schronisku - przez cały dzien cos 30 kotów wydali - niby wielki sukces, ale juz do wtorku kolejne 30 przybyło... psów tez jest całe mnóstwo, bywam tam conajmniej raz w tygodniu i na alejce ze szczeniakami jest czesto po 3-4 pary/grupki/rodziny ogladajace szczeniaki, a tam gdzie sa dorosłe psy, najczesciej nie ma nikogo.


@KromkaMistrz: bo taka jest natura ludzka. Te szczeniaki będą
@KromkaMistrz: z ciekawości weszłam na ich stronę internetowa. Według niej maja tylko jednego kota do adopcji. Oprócz tego sporo koni (z której niektóre są sklasyfikowane jako psy, ale może to po prostu jakaś dziwna rasa i się nie znam XD). Jeśli masz jakaś relacje z ta organizacja, może daj im znać, ze warto ogarnąć stronę? To może przyciągnąć ludzi.
@KromkaMistrz: Mam dwa koty z tego schroniska i w sumie to nie lubie tego miejsca, koty musialy wrocic tam na kastracje bo tak bylo zapisane w umowie. Koty zostaly wykastrowane, ja je zawiozlem tam rano, zapytalem czy mozna je odebrac po 16 bo jade do pracy i rozowa podbije. Jasne jasne, zaden problem, koty beda w klatkach. O 15 dzwonili do mnie z ryjem, gdzie ja jestem bo trzeba odebrac koty,
@ZastepcaPomocnika: o kurde, to nie fajne sytuacja. Dobrze ze już ogarnięte. Ja mam wrazenie ze moze kasy brakuje na to aby to dzialalo tak jak powinno - pewnie maja braki sprzetu, personelu, powierzchni, srodkow czystosci itp - a wielce sie urzad miasta chwali ze nowe boksy wybudowane - co z tego, jak wciaz zwierzeta maja scisk :( szkoda ze nie ma wiecej niz 1 taka jednostka w krakowie