Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Mirki co zrobić w takiej sytuacji?

Moi rodzice mieszkają w kamienicy położonej obok pasu garaży. Jest tam na oko ~30 garaży, mała miejscowość, mały blok z dużym podwórkiem. Jeden garaż jest niestety wynajmowany przez około 30letni element - mężczyzna który w życiu dorobił się tylko problemów i motocykla z którego jest bardzo dumny. Korzysta on z tego garażu jako swojego lokum - śpi tam, mieszka oraz trzyma swój motocykl, chociaż nieraz to on po prostu śpi a motocykl jest na zewnątrz :D

Nie wiem co, ale gościu generalnie ćpa. Oprócz ćpania jest też dilerem (i nie chodzi mi o huahuane tylko jakiś syf, nawet nie wiem czy to nie są dopki). No i przez to jest problem, sprowadza siebie i swoich koleżków, nieraz walą coś po nosku i zaczyna im #!$%@?ć.

Ostatnio w nocy było bardzo ciekawie, zaczęli (on wraz z kolegami) drzeć na siebie głośno jape, latali po ulicy i rzucali w siebie cegłami, później zaczęli się gonić na swoich motocyklach, myślałem że w jakimś GTA jestem (ewentualnie zoo) XD.

Problem jest też taki, że chłop wyrzuca sobie śmieci na nasze podwórko, co nie podoba się moim rodzicom którzy już kilka razy zwracali mu uwagę. Nie jest bardzo agresywny, natomiast stosuje dużo zaczepek słownych w stylu "jeszcze będziecie mnie na kolanach przepraszać".

Ostatnio chciał się popisać i zaczął jeździć motocyklem wokół aut które stały przed garażami - w tym naszym - coś jakby chciał w nie wjechać, w ostatnim momencie od nich odbijając. Oczywiście nie panuje nad motocyklem który posiada więc się #!$%@?ł, na szczęście nie uszkadzając żadnego auta.

Byliśmy już złożyć zgłoszenie na policji, żeby się po prostu zainteresowali sprawą. Zaczyna zaczepiać moją mamę gdy ta sobie spaceruje z psem i generalnie stwarza coraz większe zagrożenie (ta akcja z cegłami to tylko przykład). Oczywiście nic z tym nie zrobili, ani razu tutaj nikogo nie było, nikt nie ma tego na uwadze. Pewnie dopiero jak coś się komuś stanie to się zainteresują. Zaczynam się obawiać o rodziców bo chłop zaczyna być coraz gorszy do zniesienia, a mieszkam kilkaset km od domu i nie mogę im wiele pomoc. Co zrobić w takiej sytuacji? Istnieje duże prawdopodobieństwo że kiedyś już nie wróci tym swoim motocyklem, ale lepiej reagować wcześniej, żeby nikomu się nie stała krzywda.

#kiciochpyta #prawo #policja #przestepczosc
  • 2