Wpis z mikrobloga

Jeśli chodzi o rowery, przez lata byłem jaroszem. Kupiłem sobie jakiś czas temu do miasta zwykły singlespeed - jest super i zajebiście, jaram się jak dziecko i jeżdżę codziennie.
Ale po przejechaniu kilkuset km mam trochę przemyśleń i inne potrzeby których ww. nie zaspokoi:
- czegoś co pozwoli mi jeździć w deszczu/śniegu (planuję jeździć cały rok)
- w razie potrzeby pozwoli wyskoczyć na polną drogę i się nie zesrać na pierwszej dziurze
- jak ktoś mnie namówi na wypad w góry z okazjonalnym rowerowaniem to nie będę mógł odmówić

Myślałem o czymś takim:
https://www.bikester.pl/cube-nature-exc-allroad-greennbluegreen-1289146.html

Ale na dobrą sprawę nawet nie wiem czego szukać. Budżetowo - raczej w granicach 5-6k

#rower #kiciochpyta
  • 2
@webdruid: Ja do bardzo podobnych zastosowań mam po prostu hardtaila z blokadą amortyzatora. Obawiam się tylko, że w górach taki rower jak powyżej może być trochę ciężki w opanowaniu. Oczywiście zależy od gór, ja się czuję pewniej na szerokim flat barze, a tutaj kierownica jest mocno trekkingowa. Ale nie jestem specjalistą, wiem to tylko z swojego doświadczenia, bo miałem wcześniej trekking i go sprzedałem na rzecz właśnie takiego roweru przez sytuację