Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#blackpill
#przegryw
#wzrost

Wczoraj wieczorem korzystając z fejkowego konta wysokiego i przystojnego kolesia nawiązałem rozmowę z miłą 30 letnią dziewczyną.

Bidulka ubolewała, że faceci w tych czasach bywają okrutni. Przez ostatnie dwa lata łącznie spotykała się z 8 kolesiami i każdy ku jej rozpaczy zachował się jak ostatni dupek.

Problem polegał na tym, że chociaż jej absztyfikanci byli atrakcyjni i dobrze się przy nich czuła to żaden nie chciał się związać.

Schemat zawsze był taki sam: rozmowa, spotkanie, kawa i spacer, spotkanie, spotkanie połączone z seksem i brak chęci zaangażowania w relację. Panowie chcieli luźnej relacji - tj. takiej w której mieliby kilka lasek do seksu bez zobowiązań.

Zaskakujące, że dziewczyna ciągle tak źle trafiała. Dziwi też że kobiecy radar specjalizujący się w wykrywaniu pisania mizoginistycznych tekstów zawiódł.

Ciekawe, że żaden z tych mężczyzn nie tylko nie był zdesperowany by związać się z pierwszą lepszą, ale każdy z nich miał wybór i spędził figlarne chwile przynajmniej z kilkoma dziewczynami.

Inaczej mówiąc dla takich jak ja, których można spotkać na wykopie randka z kobietą jest sporym sukcesem. Jednak na tym polu ja i pewnie sporo innych mężczyzn spotyka się jedynie z niechęcią i odrzuceniem ze strony lasek.

Chcę zwrócić uwagę na olbrzymie dysproporcje.
Jedni faceci mają problem by w ciągu roku umówić się na randkę, gdy inni kolesie z łatwością skaczą z łóżka do łózka.

Jaka jest różnica między bawidamkami, a tymi, którym nie wychodzi? Wygląd jest odpowiedzią na wszystko.
Tamci, którym wychodzi wcale nie szanują dziewczyn. Traktują je tylko jak zbiorniki. A jednak laski ich nie odrzucają z powodu toksycznego charakteru. Przeciwnie często zapraszają do swojej sypialni.

To jest dysproporcja której dziewczyny nie są w stanie zrozumieć i z której szydzą - teoria że czady uprawiają seks z 80% wolnych kobiet.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60fd33d3a36c0b000a9baadd
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 7
RadosnyStarzec: Ich sukces oparty jest na doświadczeniu - mogę mówić o sobie, ale też o dobrych kumplach - a wśród nich i chady i zwykle mirki, ale... doświadczenie jest kluczem, to jak ze wszystkim generalnie. Jak w jakimś okresie (wiadomo najlepiej wczesnym) nabierzesz doświadczenia i potem to wykorzystujesz to idzie Ci coraz lepiej. Wiadomo jak masz wygląd i kasę to startujesz z górnej stawki wyścigu, ale znam gości z totalną bida
@AnonimoweMirkoWyznania: to co RadosnyStarzec napisał to czyste fakty. Nawet jak wpadniesz w friendzone to nic straconego bo daje ci to doświadczenie i materiał do przeanalizowania co poszło nie tak i do poprawy.

Myślę że w randkach chodzi przede wszystkim o autoprezentacje. To jak marketing. Jak się wyrobisz i poobserwujesz czego laski chcą To będziesz wiedzieć im czym się sprzedać w ich oczach. I tak, brzydki produkt trudno sprzedać, Ale jednocześnie nie
DF: > Zaskakujące, że dziewczyna ciągle tak źle trafiała. Dziwi też że kobiecy radar specjalizujący się w wykrywaniu pisania mizoginistycznych tekstów zawiódł.

Nie ma czegoś takiego jak radar. To jest tylko próba racjonalizacji świata przez ludzi. To jest próba udowodnienia tezy, że niski i brzydki facet nie ma partnerki przez swoją brzydotę, tylko #!$%@?. Tak samo działa zabobony i przesądy.

Chcę zwrócić uwagę na olbrzymie dysproporcje.

Jedni faceci mają problem by