Wpis z mikrobloga

No to wróciłem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pomysł wyjazdu na wyścig DTM na Lausitzringu zrodził się przypadkiem, nudziło mi się w pracy i przeglądałem wyniki różnych serii wyścigowych zauważając że najbliższa runda DTM odbędzie się akurat w moje urodziny na torze, który jest bardzo blisko położony Polski. Więc pomyślałem a urodziny ma się tylko raz w roku, więc czemu nie? Bilet ogarnełem przez neta wieczorem, czasy mamy jakie mamy to z przygotowań sprawdziłem tylko czy są jakieś ograniczenia w wyjeździe do Niemiec.

Na sam tor trochę ciężko trafić, jest on położony na lekkim zadupiu do tego remonty na drodze w kierunku PL utrudniały sprawę ale poszło w miarę gładko. Planowałem zdążyć na kwalifikację które odbyły się o 10:30, lecz przez zamieszanie na wejściu straciłem więcej czasu niż myślałem. Tutaj należy się spory minus dla organizatorów, nikt nie panował nad tłumem ludzi, teoretycznie powinny być dwie kolejny dla zaszczepionych i dla niezaszczepionych którzy musieli udać się na test, problem był taki że wejście nie były w żaden sposób oznaczone i ludzie stawali gdzie bądź, w pewnym momencie nawet sama ochrona nie wiedziała która kolejka jest do czego... W końcu przydało mi się do czegoś te szczepienie i mogłem wejść na tor bez konieczności testu.

Na kwalifikację DTM nie zdążyłem lecz obejrzałem kwalifikację do serii towarzyszącej DTM Trophy, chwile po ich rozpoczął się pierwszy wyścig dzisiejszego dnia, dodam tylko że łącznie było ich 5. Pierwszym wyścigiem był wyścig serii BMW M2 CUP Start wyścigu zobaczcie jak blisko udało mi się podejść. Temu wyścigowi nie przyglądałem się zbyt mocno, wiem że wygrał go jakiś miejscowy Niemiecki kierowca.

Po zakończeniu rywalizacji BMW przyszedł czas na 40 minutową przerwę aby coś zjeść. O godzinie 13 rozpoczęła się parada kierowców DTM, udało mi się wyłapać duet Red Bulla Albona i Lawsona, wstawiałem to dzisiaj na tagu ( ͡° ͜ʖ ͡°). Pół godziny później przyszedł czas na danie główne start wyścigu DTM. Filmik nie oddaje nawet 10% emocji, dźwiek silników V10 i V8 powodował dreszcze. Już po 2 okrążeniach brytyjska zawodniczka Esmee Hawkey uderzyła w ściane pierwszego zakrętu na tor wyjechał SC, który pozostał na torze przez kilka okrążeń. Po zjeździe SC rozpoczeła się seria pit stopów Pierwszy w wyścigu pit stop jak widzimy trwa on o wiele dłużej niż w F1. Po pit stopach zdecydowanie najwięcej zyskał Liam Lawson, który ostatecznie finiszował na 2 miejscu. Wyścig został wygrany przez kierowce Mercedesa Phila Ellisa. Podium

Po ceremonii podium, na tor wyjechały samochody serii DTM Trophy, niestety nie znam żadnego kierowcy jeżdzącego w tej serii więc nazwiska nie mówiły mi za wiele. Na prostej startu mety doszło do spektakularnie wyglądającego wypadku dwóch BMW i Audi gdzie najpierw Audi obrociło się bokiem a następnie kierowca BMW uderzył w bok Audi i przeciągnął je przez kilkaset metrów, obaj kierowcy wysiedli z samochodów bez szwanku. Wyscig wygrał belgijski kierowca Nico Verdonck jadący Toyotą Suprą.

Kolejnymi wyścigami były klasyczne DTM gdzie kierowcy rywalizowali samochodami z lat 90, samochody ładne lecz sama rywalizacja nie była porywająca. Po tym wyścigu był jeszcze wyścig serii Ferrari Challange Germany, który już jednak sobie odpuściłem.

Był to mój pierwszy raz na takim prawdziwym torze wyścigowym, wcześniej byłem kiedyś na Formule E na tymczasowym torze na płycie starego lotniska. Jeżeli miałbym porównać poziom emocji w tych dwóch seriach to jednak wybrałbym zawody DTM. Gdyż podczas całego dnia się coś działo, były jakieś wyścigi a przerwy między nimi wynosiły zaledwie 20-25 minut. Niestety z powodów związanych z Covidem zamknięta była tzw wioska kibica więc nie można było z bliska obejrzeć samochodów, ani dostać autografu od żadnego kierowcy. Kolejnym dużym plusem jest dźwięk silnika samochodów, najgłośniejszy silnik moim zdaniem miało Audi a najciszej brzmiący Ferrari. Niestety jakoś dźwieku na silniku nie oddaje w żadnym stopniu tego ryku V10 film z przejazdu Świat idzie w takim kierunku że za kilka lat dźwiek ten może pozostać tylko wspomnieniem.

Ogółem jestem zadowolony z wyjazdu, lecz mimo tego nie planuje oglądać DTM na stałe, chociaż nie wykluczam że powtórzę ten wyjazd za rok. Chociaż moje cele na przyszłość to F1 i być może 24h le mans za kilka lat.

PS Jak ktoś chce fotki to mogę wrzucić ale dopiero jutro bo mam tego sporo i musiałbym to przejrzeć.

#f1 #dtm
tumialemdaclogin - No to wróciłem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pomysł wyjazdu na wyścig DTM na Laus...
  • 7