Wpis z mikrobloga

@Nicky_Damage: Nie chcę Cię straszyć, ale podobno wydanie Blu-ray ma zrąbaną wersję lektorską - lektor jakiś taki nijaki (przedstawiciel nowego pokolenia), a autor wersji tekstu się nie popisał. Tak opowiadał mi kolega z roboty, którego kuzyn nabył Blu-raya... i szybko go odsprzedał (nawet chciał wcisnąć wspomnionemu koledze), bo mu tam wszystko nie pasowało. W wydaniu DVD od QDVD (niestety już niedostępne) czytał Maciej Gudowski. Ja bym chciał wersję z Knapikiem (pierwszy