Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem zrozpaczona. W sobotę mieliśmy brać ślub i właśnie wszystko się posypało. Wesela nie będzie, ślubu też. Tyle przygotowań, pieniędzy, planowania środków ostrożności i wszystko zniszczone przez męża mojej siostry. Obaj mieli być śwaidkami na naszym ślubie.
TLDR


Nasz ojciec od dawna choruje, ma mocno obniżoną odporność, matka również ma problemy zdrowotne do tego dochodzą dziadkowie, którzy mieszkają z nami pod jednym dachem(jeszcze mieszkam u rodziców z dziadkami i bratem). Ojciec najprawdopodobniej z powodu choroby i leków po szczepieniu miał poziom przeciwciał osiem razy mniejszy niż matka, trochę powyżej progu detekcji. Dlatego bardzo boimy się koronawirusa, zwłaszcza, że u nas na wsi zebrał naprawdę śmiertelne żniwo. Ograniczyliśmy liczbę gości do minimum aby zredukować szansę zarażenia. Rodzice, dziadkowie i rodzeństwo z rodzinami, chrzestni. Zrezygnowaliśmy z sali weselnej na rzecz wielkiej altany przy domu weselnym. Wydaliśmy prawie 2000 zł na testy antygenowe dla obsługi i gości(wiem, że u ludzi bez objawów słabo działają ale zawsze jakieś zabezpieczenie lepsze niż żadne). Zrezygnowaliśmy z orkiestry, didżej i fotograf dostali 150% swojej stawki aby zrezygnowali z pracy weekend wcześniej.
Cała obsługa zaszczepiona od kucharza po księdza, wszyscy goście zaszczepieni(z wyjątkiem dzieci siostry i dzieci brata mojego narzeczonego). Dzieciaki nie pojechały na kolonie żeby czegoś nie przywieźć a całe wakacje siedzą na gospodarstwie.
A co robi mąż mojej siostry? Mimo próśb nie szczepi się. Prosiliśmy go wielokrotnie, siostra go prosiła, nasz ojciec a on tylko -”A co mi może się stać? Najwyżej przechoruję. Nie przesadzajcie z tą paniką”. Od dwóch miesięcy nikomu nie udało się go przekonać, nawet śmierć kolegi ze studiów mu nie dała do myślenia. Jego to nie ruszy i on ma czas.
Najlepsze, że od jesieni pracował zdanie ale kilkanaście dni temu zrobiło mu się za ciepło i postanowił pojechać do biuro bo tam jest klimatyzacja. Gdy się dowiedzieliśmy to zorganizowaliśmy przenośny klimatyzator a narzeczony wyciął z pleksi wstawkę do okna z dziurą na tą rurę aby ładnie to wszystko przylegało i bokami gorące powietrze mu nie wchodziło.
Klimatyzator został a on i tak jeździł do pracy bo ten szumi za głośno choć w pracy i tak w słuchawkach siedzi.
No i właśnie się okazało, że on i koledzy z pracy mają koronawirusa. Jeszcze teraz drań ma pretensje do wszystkich dookoła, wszystkich wyzywa od panikarzy, idiotów, na siostrę się wydziera, ze on może jechać i nie widzi tu żadnego problemu, problemem jest zmarnowana kasa na sukienkę. Niech staruchy siedzą w domu jak się boją!
Gdyby to był człowiek głupi to jeszcze to głupotę bym rozumiała i wybaczyła, ale taki inteligentny facet? Jak można być takim samolubem, egoistą bez odrobiny empatii. Jak jakiś socjopata myślący tylko o sobie.
Dobrze wiedział jak wygląda sytuacja, jak bardzo ważne dla mnie i mojej siostry było to aby ona była świadkiem na moim ślubie tak jak jak była na jej i zrobił wszystko aby zniszczyć nasze marzenia. Teraz jeszcze wyzywa i grozi, że nie ma szans aby została świadkiem teraz czy później, Na nasz ślub tez NIGDY nie pójdą. Ona płacze, dzieci płaczą a my nie wiemy jak to rozwiązać.
Wini wszystkich tylko nie siebie.
#wesele #koronawirus #patologiazewsi #patologiazmiasta #slub #zdrowie
Co tu począć

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60f575d7072fc8000a3ae957
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 59
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: O w mordę dawno nie widziałem tak debilnej zarzutki, brawo to coś nowego, coś co sprawia ze na twarzach wielu czytających ludzi pojawił się ironiczny uśmieszek zmieszany z grymasem politowania!
jj: To ja cię przebilem o rok, znalazłem pannę (młodsza) mając samemu lv 34 na tinderze. Jest naprawdę wspaniała i łamie wszystkie stereotypy p0lki na wykopie. Trochę ja nasciemnialem że wcześniej spałem z innymi ale ona się nie skapnela bo sama nigdy z nikim nie była #przegryw i nie spała z facetem przez co była bardziej skołowana w łóżku niż ja ale nie to jest najważniejsze nie przejmuj się. Nie idź
@AnonimoweMirkoWyznania: " siostrę się wydziera, ze on może jechać i nie widzi tu żadnego problemu," Więc to Ty robisz problem, skoro praktycznie każdy jest zaszczepiony to w czym problem? A jak nie to zróbcie ślub bez niego i tyle, problemy 21wieku