Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#mgtow #vejt
Mój ojciec nauczył mnie trzech rzeczy, za które jestem mu dozgonnie wdzięczny. Po pierwsze, nieprzejmowania się opinią innych, olewania propagandy, przy zachowaniu dużego dystansu do siebie i rzeczywistości. Dzięki temu od stosunkowo młodego wieku podejmowałem decyzje autonomicznie, kierując się swoim interesem, a nie tzw. oczekiwaniami społeczeństwa. Po drugie, języka obcego. Od małego mi tłumaczył, że znajomość jednego, a lepiej dwóch języków obcych daje większą niezależność i możliwość wyboru miejsca życia. Nie oszczędzał na kursach, w efekcie czego po maturze znałem b. dobrze angielski i hiszpański. Po trzecie, samoobrony. Lepiej wiedzieć, jak się obronić w sytuacji, gdy innego wyjścia nie ma. Dlatego od 11 roku życia trenowałem boks. Dzisiaj wróciłem z pogrzebu ojca i uświadomiłem sobie ile mu zawdzięczam. Mam 30 lat, jestem szczęśliwy, żyję po swojemu. Obserwuję też różnych ludzi:znajomych ze szkoły, podwórka, kolegów w ogóle i widzę, że w większości im się nie układa. Są uwikłani w rozmaite toksyczne relacje, z pętlami kredytowymi do końca życia, gnojeni w pracy i w domu. Uciekają w alkohol i narkotyki. Szkoda mi ich, tym bardziej doceniam wychowanie, jakie dał mi ojciec. Gdybym kiedyś miał syna, spróbuję również go tego wszystkiego nauczyć. Dziękuję raz jeszcze Tato.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60f55613072fc8000a3ae8e6
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 72