Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Używam anonimowych żeby nie zostać zaszczutym przez proepidemików w innych wpisach.

Ostatnio zauważam zintensyfikowany wysyp antyszczepionkowych bzdur na mikroblogu więc postanowiłem odnieść się do kilku kwestii.

Dlaczego mam uważać lub szczepić się na chorobę, która zabija grubasów, starców i ciężko chorych a u zwykłych ludzi co najwyżej spowoduje katar?

W skrócie: koronawirus to choroba systemu. Największy problem z SARS-COV2 to taki, że zaraża szybko i łatwo przez co wiele osób jednocześnie potrzebuje hospitalizacji i pomocy lekarskiej. Jak wiadomo system opieki zdrowotnej ledwo zipie w normalnych warunkach więc przy masowych zgłoszeniach zaczyna brakować wszystkiego: od karetek, przez lekarzy i pielęgniarki po łóżka (co było widoczne również w Polsce gdy karetki jeździły po całym kraju z chorym). Jeżeli zapchamy szpitale i przychodnie chorymi na koronawirusa gdzie mają się udać osoby z innymi schorzeniami? Czy mamy nie przyjmować po prostu chorych z koronawirusem? Ale dlaczego i na jakiej podstawie? To przecież też choroba.
Rozwiązanie? Albo całkowicie zrezygnować z publicznej służby zdrowia (kogo stać i kto potrafi to załatwi sobie opiekę a reszta ma pecha) albo wszystkimi siłami minimalizować liczbę chorych na koronawirusa żeby zostało miejsce dla innych. Nie muszę chyba dodawać, że pierwsze rozwiązanie jest niemożliwe.

Lockdowny nic nie zmieniają.

Nie ma rzetelnych badań na ten temat skuteczności lockdownów. Niestety jeżeli tak jest to z powodów politycznych prawdopodobnie i tak nigdy nie zostanie to podane do publicznej wiadomości :(

Nie będę brał udziału w eksperymencie medycznym i się nie zaszczepię.

Szczepionka na SARS-COV2 jest dopuszczona warunkowo a nie eksperymentalnie. Jaka to różnica? Ano taka, że ta warunkowość oznacza bardziej szczegółowy nadzór nad bezpieczeństwem i skutecznością. Co oznacza, że nałożono dodatkowe obowiązki raportowania z procesu szczepienia ludności. Etapy gwarantujące bezpieczeństwo i skuteczność (I, II, III) zostały w pełni zakończone i podsumowane a rezultaty potwierdziły możliwość użycia szczepionki. Co prawda prace III etapu wciąż trwają ale tylko te odnośnie dodatkowych parametrów jak np. długość ochrony poszczepiennej. Powtórzmy: bezpieczeństwo i skuteczność zostały potwierdzone! Tak więc szczepionka wcale nie jest niedopracowana czy nieprzebadana.
Eksperymentalnie to szczepiło się ochotników za pieniądze w pierwszych etapach badań klinicznych. Ale te się zakończyły!

Po co ten dodatkowy nadzór skoro szczepionka jest taka bezpieczna?

Bo takie jest prawo i zasady wprowadzania nowych produktów leczniczych. Gdyby je zmieniono na potrzeby SARS-COV2 to proepidemicy podnieśliby larum, że majstruje się przy mechanizmach bezpieczeństwa żeby wprowadzić produkt tylnymi drzwiami. Obecnie mamy globalną IV fazę czyli wprowadzenie produktu do obrotu i raportowanie wyników. Z tym, że zamiast przeprowadzić to w kilkunastu szpitalach uniwersyteckich na całym świecie robi się to w każdej przychodni.

Szczepionka powstała za szybko

Nie, nie powstała za szybko. Prace nad szczepionkami przeciwko koronawirusom rozpoczęły się jeszcze podczas epidemii SARS w okolicach 2002 roku. Od tej pory pracowano nad mechanizmami poprawiającymi skuteczność i bezpieczeństwo ewentualnych szczepionek. Dodatkowo, po wybuchu epidemii SARS-COV2 ośrodki naukowe dostały potężny zastrzyk pieniędzy na ten cel oraz przesunięto najlepszych specjalistów do prac nad szczepionką/lekiem na SARS-COV2. Podsumowując: prawie dekada prac i doświadczenia, ogromne budżety i najlepsi specjaliści - no naprawdę dziwne, że im się udało, nie?

To się zaszczep! Przecież będziesz bezpieczny a ja nie muszę.

To tak nie działa. Wirus non stop się rozwija i ewoluuje stąd nowe szczepy jak osławiona delta. Jeżeli szybko zaszczepimy duży % populacji to koronawirus zwyczajnie nie będzie mógł się roznosić i zniknie. Przecież nie będzie leżał na półce i szukał drogi ewolucji która pozwoli mu złamać barierę ochronną szczepionki. Jeśli jednak nie zaszczepimy odpowiedniej ilości osób to wirus będzie miał pożywkę i możliwość "trenowania" przez co w końcu złamie również barierę ochronną szczepionki. Podsumowując: szczepionka chroni gdy zaszczepimy odpowiedni % populacji. W innym przypadku staje się "mobilizacją" dla wirusa do ewolucji w groźniejsze szczepy. Żyjemy w społeczeństwie więc czasami należy działać jako społeczeństwo a nie jednostki. Podjęto hazard bo alternatywą było dalsze trwanie pandemii co tak czy siak i tak doprowadziłoby do mutacji wirusa.

Podział na szczepionych i nieszczepionych to segregacja sanitarna.

Non stop segregujemy ludzi. Np. kwestia oddawania krwi - osoby, które to robią mają dzień wolny, zniżki na komunikacje miejską, wejście bez kolejki do lekarza itd. Reszta nie ma takich uprawnień, dlaczego? Bo dawcy krwi są przydatni społeczeństwu? To tak jak zaszczepieni - utrudniają koronawirusowi roznoszenie się i blokowanie szpitali.

Biedne kraje i tak się nie zaszczepią przez co koronawirus nie zniknie.

Prawda. Dlatego mamy na lotniskach cyrk z paszportami covidowymi, testami itd. Zdrowych/bezpiecznych wpuszczamy bo nie stanowią zagrożenia a reszta musi siedzieć na miejscu. I to biedota ma prawo do krzyku o segregacji sanitarnej - bo oni choćby chcieli to się nie zaszczepią, bo ich nie stać na szczepionkę. W Polsce każdy dostaje dawkę(i) za darmo więc tak na prawdę aby znaleźć się po 'otwartej' stronie wystarczy tylko chcieć.
Najprawdopodobniej skończy się to tak, że kraje rozwinięte będę zaszczepione i bezpieczne a biedne ludy dodadzą do koronawirusa do listy chorób, które ich wyniszczają. I świat będzie kręcił się dalej.

Zapraszam do dyskusji.

#koronawirus #szczepienia #covid

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60eecb5a91a69a000ab95c38
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt
  • 47
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: mieszkam w wilnie i taka narracja jaka maja antyszczepionkowcy w pl to tylko rosjanie lub polacy co ogladaja rosyjska telewixje maja. nikt nie zdaje sobie sprawy ze wplywu rosyjskiej propagandy. dzieki za wpis
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja bym tylko dodał że podejście "jestem młody nie mam po co się szczepić" jest bardzo szkodliwe. Faktycznie szansa na śmierć w wyniku covida jest w zadzie żadna. Za to na uszkodzenie serca/płuc/nerek itp wynosi ok 18%.
  • Odpowiedz
To tak nie działa. Wirus non stop się rozwija i ewoluuje stąd nowe szczepy jak osławiona delta. Jeżeli szybko zaszczepimy duży % populacji to koronawirus zwyczajnie nie będzie mógł się roznosić i zniknie


@AnonimoweMirkoWyznania:
I tu Panie anonimowy jest największy problem. Koronawirus jest jak grypa (po chłopsku mówiąc), i 30% zachorowań uznawanych za grypę było przez nią powodowanych.
Zaszczepieni wciąż mogą być jego nosicielami, i roznosicielami (tylko w mniejszym stopniu).

Coronavirus,
  • Odpowiedz
@michal_0107: W trakcie badan klinicznych cześć pacjentek zaszła w ciąże. Poza tym były badania na szczurach. Nic szkodliwego to nie wykazało. Więcej o braku wpływu możesz poczytać po angielsku.
  • Odpowiedz
@fhrh: na razie mała próba. Można już znaleźć dane, że zwiększają ilość poronień (czy rzetelne, trudno powiedzieć). Biorąc pod uwagę ilość kobiet, które pisało na reddicie, że miało mocne zaburzenia cyklu etc. nic by mnie nie zdziwiło. Na rzetelną weryfikację chyba jeszcze za wcześnie.
Generalnie nazwanie tych szczepionek bezpiecznymi (porównując je choćby z obowiązkowymi) jest co najmniej dyskusyjne, żeby nie powiedzieć niedorzeczne.
  • Odpowiedz
@peterjordanson25: To ze dużo kobiet pisało na reddicie o niczym nie świadczy, bo nie wiadome ile nie pisało a czuło się ok.

Zależy jak zdefiniujesz bezpieczne, wiadome 30 lat badan nad mrna != 30 lat na rynku konkretnej szczepionki.
  • Odpowiedz
@fhrh: choćby przez ilość NOPow (w tym zgonów), w porównaniu do lat wcześniejszych czyt. w epoce wakcynacji przedcovidowej, ale no tak wszystko zależy od tego jaką miarę się weźmie. Jeśli weźmie się prawdopodobieństwo wystąpienia poważnych NOPów to jest ono niewielkie, co nie zmienia faktu, że jest ono znacznie wyższe niż kiedykolwiek. Ciągle moim zdaniem zbyt mało się robi, by stosować środki (leki/suplementy), które już zostały uznane za skuteczne, a za duzo
  • Odpowiedz
To tak nie działa. Wirus non stop się rozwija i ewoluuje stąd nowe szczepy jak osławiona delta. Jeżeli szybko zaszczepimy duży % populacji to koronawirus zwyczajnie nie będzie mógł się roznosić i zniknie. Przecież nie będzie leżał na półce i szukał drogi ewolucji która pozwoli mu złamać barierę ochronną szczepionki.


@AnonimoweMirkoWyznania: Nie uważam się za antyszczepionkowca, ale masz jakieś dane potwierdzające tą teorię?
Co jakiś czas sprawdzam doniesienia i badania na
  • Odpowiedz
@peterjordanson25: W zasadzie Astra i J&J nie powinny być dopuszczona dla młodych ludzi., i tutaj jest faktycznie problem z zgonami. Poza tym czy myślisz, że naród wybrany w Izraelu dążył by do samozagłady? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: > Jeśli jednak nie zaszczepimy odpowiedniej ilości osób to wirus będzie miał pożywkę i możliwość "trenowania" przez co w końcu złamie również barierę ochronną szczepionki.

Mógłbyś coś więcej tutaj napisać? Z tego co rozumiem, szczepionka chroni przed ciężkim przebiegiem choroby, natomiast wciąż mogę mieć jakieś objawy oraz przenosić wirusa na inne osoby. Jak to ma się w kontekście tego 'trenowania', które z tego co piszesz występuje u niezaszczepionych?
  • Odpowiedz
@fhrh: dobre uderzenie ( ͡° ͜ʖ ͡°) wydaje mi się, że nie do końca zdawali sobie sprawę z wielu skutków ubocznych jakie mogą wystąpić, wszakże badania kliniczne miały się skończyć praktycznie pełnym sukcesem, stąd pośpiech, żeby nabyć szczepionki( ͡° ͜ʖ ͡°). Jakby nie patrzeć, to chyba u nich, po raz pierwszy były doniesienia z problemami z zapaleniem mięśnia sercowego u młodych po mRNA.
  • Odpowiedz
@peterjordanson25: To z mięśniem sercowym na pewno nie było wtedy znane. Ale nie jestem w stanie uwierzyć ze mając tylu noblistów i dobrych naukowców nie zważyli oni zysków i strat a mossad nie pomógł dostarczyć dodatkowych danych.
  • Odpowiedz
SześcioramiennaBaba: @fhrh: @peterjordanson25: zapalenie mięśnia sercowego to jedno z powikłań grypy. Jest to skutek przemęczania się w trakcie choroby.

Szczepionki wywołują gorączkę, osłabienie (co jest normalne) najczęściej następnego dnia. Dużo osób zwyczajnie nie dba o zdrowie. Lekceważą zalecenia odnośnie odpoczynku w czasie choroby czy po szczepieniu. Zapalenie mięśnia sercowego może być skutkiem nie przestrzegania zaleceń po szczepieniu, lekkomyślność. Tak też może być z wieloma nopami. Czyli ktoś zamiast odpoczywać
  • Odpowiedz
zgubilem-kod-auth-opa: @dziadeq

nikt z Tobą nie będzie dyskutował bo nie ma o czym, nawet z własnego konta nie napiszesz. Możesz się produkować, pisać ściany tekstu ale jesteś przegranym tutaj. I bardzo mi z tym dobrze.

Narracja użytkownika @moll - jakie ma znaczenie czy piszesz do "dziadeq", do "AnonimoweMirkoWyznania" czy do "zazaza"? Wciąż się nie znamy i nic o sobie nie wiemy. Nie potrafisz odnieść się merytorycznie do tematu więc skupiasz się
  • Odpowiedz
zgubilem-kod-auth-opa: @michal_0107

A co z wpływem na płodność? Nie dało się tego jeszcze zbadać, a ta kwestia mnie najbardziej nurtuje.

W badaniach klinicznych nie stwierdzono jakiegokolwiek wpływu szczepionki na płodność. Później przeprowadzono jeszcze badanie (ale tylko na 45 osobach! Jest to mała próba i chcę to podkreślić) czy zmalała liczba bądź ruchliwość plemników u zaszczepionych mężczyzn i również niczego takiego nie znaleziono. Innymi słowy: nie ma jakichkolwiek danych potwierdzających wpływ szczepionki
  • Odpowiedz