Wpis z mikrobloga

@Monochrome_Man: Tak z ciekawości - jak ludzie reagują na to, że robisz zdjęcia? Jakby nie patrzeć to fotografia uliczna to ingerencja w prywatność (nawet jak nie ma twarzy). Ja jakoś nie mógłbym się przemóc do tego rodzaju zdjęć - wolę zwierzaki. :-)
@sedros: Widzisz, w moich samotnych miejskich wycieczkach, rzadko marnuję okazję do zrobienia zdjęcia i praktycznie zawsze uzyskuje zgodę fotografowanych. Jedną z największych radości jest poznawanie, obserwowanie i rozmawianie z ludzmi których kompletnie nie znam. Bardzo często ci z pozoru prości ludzie są najsłodzszymi istotami jakie znam - sami swoja osobowością tworzą autentyczną poetycką atmosferę.
Czasem robię też zdjęcia ludzom, którzy stoją nieruchomo czekając abych ich uwiecznić - patrzą prosto w obiektyw.