Wpis z mikrobloga

Ok. Tydzień temu przeszła u mnie burza. Nie daleko mnie walnął w drzewo piorun, a w tym czasie miałem włączony komputer. Finał był taki, że spalił się zasilacz (O ile dymu nie było, ale smrud jak cholera).
Spalony zasilacz to CoolerMaster 550W pół modularny z certyfikatem 80+ bronze.

Mam jakiś stary komputer, więc podłączyłem do niego kartę graficzną i dysk. Wszystko działało.

Od wczoraj mam nowy zasilacz. To jest SILENTIUMPC Supremo M2 80+Gold.

Podłączyłem kable, wtyczkę do listwy a potem do prądu.
Jak wcisnąłem przycisk Power, komputer włączył się na ułamek sekundy, po czym sam się wyłączył, i zaraz znów się włączył (Drugi raz), i znów za ułamek sekundy sam się wyłączył.
Dopiero za trzecim razem, gdy sam się włączył zaczęła odpalać się płyta główna.

I tutaj mam trzy problemy, mianowicie:
1. Klawiatura oraz mysz działają do momentu uruchomienia się Windowsa (8.1). Mogę wejść do biosu, wejść bezpośrednio do boot menu itp. Ale jak już się załaduje Windows - dupa. Tak jakby nie było zasilania (Brak możliwości włączenia np. Caps locka, i brak ledow na myszce.) Nawet restart komputera nie pomaga, oraz wyłącznie i ponownie włączenie. Dopiero odłączenie od prądu, bądź wyładowanie kondestatorów pomaga. Ale jak już Windows się odpali problem się pojawia.

2. Mam wrażenie, że radiador na płycie głównej szybko i dość mocno się grzeje. Po jakimś czasie, gdy chwilę przytrzymam palec na radiatorze to czuje, że zaczyna parzyć. W biosie temperatury są okej, oraz napięcia również są okej. Oczywiście według biosu.

3. Na chwilę obecną przy samym wyłączeniu komputera, słychać jakiś dziwny dźwięk. Nie umiem tego dźwięku opisać. Na początku ten dźwięk był również słyszany przy odpaleniu komputera. Ledwo na ułamek sekundy. Może jakiś problem z napięciem?

Mobo: Msi z87-g43
RAM: 2x 4GB goodram 1333mhz
Procesor: Intel 4690K nie podkręcony.
#pcmasterrace
  • 10
@RainbowDash123: I to mnie martwi..
Nie przypominam sobie by w przeszłości tak się radiator grzał. A nie śni mi się wymieniać pół komputera.
Chce rozwiązać problem z tym USB, a potem zobaczyć czy płyta główna przy dłuższej pracy będzie chodzić stabilnie czy też nie.
@RainbowDash123: Na chwilę obecną nie mam jak zdobyć linuxa.
Mi się zdaje, że problem z USB leży po stronie systemu.
Jak przemieniałem dysk (Czy to do starego kompa, czy do aktualnego) to przy ładowaniu systemu trzeba było dłużej poczekać, ponieważ był komunikat "Przygotowywanie urządzeń".
Na chwilę obecną nie mam internetu w routerze, więc może Win nie ma jak pobrać sterownika USB?
Istnieje wysokie prawdopodobieństwo że jak szlak trafił zasilacz to ucierpiało coś jeszcze w tym wypadku płyta.


@NatecPL: potwierdzam.
Ale przyszedłem tu tylko po to, żeby powiedzieć, że miałem podobną sytuację i u mnie 10-letni CoolerMaster Gold uchronił przed spaleniem bardzo drogie komponenty, włącznie z RTXem 3070, zatem jestem mu dozgonnie wdzięczny.
@RainbowDash123: Propo tego linuxa.
Otóż wczoraj odpaliłem instalke wina 8.1 (Z pena), dla testu, by zobaczyć, czy klawiatura i mysz będą działać.
Niestety rezultat jest ten sam. Jak się zaczęło kręcić kółko po logiem win, to już wtedy przestało wszystko działać (Klawiatura i mysz).
Czy może być taka sama przy instalce linuxa?