Wpis z mikrobloga

http://www.wykop.pl/+/praca/

Co ten wykop to ja nawet nie... czy tak dużego portalu, na którym można znaleźć masę linków jak NIE pisać ofert nie stać na poważne podejście do tematu? Na tak napisaną ofertę 3/4 gimbazy poczuje się zobowiązana odpowiedzieć, bo przecież wszystko "umią".

Nie można jakiegoś konkretu? Gdzie praca, czy można zdalnie, jeśli nie piszą gdzie? Bo przecież wszyscy sobie sprawdzą albo wszyscy wiedzą? W jakim wymiarze, za ile? No chyba, że chodzi o najtańszych, to sorry.

I ktoś mi wreszcie powie po co programiście list motywacyjny? Co ja mam napisać? Że mirko to moje życie i pieseł jest ok czy że zawsze aspirowałem do pracy przy tak ambitnym projekcie i ufam, iż moje kompetencje okażą się wystarczająco zacne, coby nikt sobie nimi nie podtarł dupy?

#praca #wykop #gorzkiezale #boldupy
  • 4
@Butler: Mnie to tam grzeje, pracę mam i nie zamierzam zmieniać, narzekaczem też nie chcę być, tylko po prostu jest to niepoważne, ze stratą dla portalu. Żaden programista który jest coś wart raczej nie podejdzie do tego poważne, nie ta branża. To nie dział "spożywczak, praca od zaraz, szejset do łapy".
@adrael: #!$%@? komentarz mi zjadło.. Ja rozumiem co masz na myśli, i polscy HR'owcy nie mają pojęcia o tym jak powinny być napisane oferty pracy. Na 10 ofert jedna trafi się taka, której warto się lepiej przyjrzeć, bo albo nie ma szacunku do potencjalnego pracownika, ale robią coś takiego jak allegro, zbiorą setki podań a eliminacje przeprowadzą na zasadzie 'ile chciałby Pan zarabiać'. No ale tak już w Polsce jest, że