Aktywne Wpisy
WielkiNos +107
UzytkownikBezKonta +197
ide właśnie do "pod minoga" w poznaniu żeby nakryć mojego męża co mnie zdradza z amelką z roboty #!$%@? "przyjaciółką". nagram film z zajscia. zawolam plusujacych niech widzą jak sie #!$%@? w poznaniu
Ciekawsze jest meldowanie się we włoszech, po kilku miesiącach przychodzi dzielnicowy i sprawdza szafki w domu, łóżka, gdzie śpi każdy domownik i gdzie ma swoje rzeczy, gdzie pracuje itp. Dopiero po jego potwierdzeniu jest sie zameldowanym, zapobiega to fikcyjnym meldunkom
znajomym udało się formalnie zameldować bez aktu, potem wyrobić digit i otworzyć konto w banku normalnie, zarejestrować auto czy co tam ten medunek daje. Komuś z tych znajomych po kilku miesiącach przyszło tylko pismo z gminy żeby donieść ten brakujący akt, reszcie nic nie przyszło, pewnie zależy to od gminy.
Ja miałam możliwość wyrobienia sobie tego aktu i okazania im w gminie, typiara w urzędzie zaskoczona że z aktem od