Wpis z mikrobloga

Niestety po 19 latach spędzonych razem w pełni zdrowia, po krótkiej aczkolwiek intensywnej chorobie odszedł nasz 19 letni kot Zyzio (,)

Ponieważ nie wyobrażamy sobie życia bez małego przyjaciela w domu, czy ktoś się orientuje czy jest szansa na adopcje kociaka
- zdrowego i małego (dopiero co pożegnaliśmy jednego nie chcielibyśmy się szybko rozstawać z drugim)
- chcielibyśmy jednego kota - nie chcemy naszego mieszkania zamienić w zwierzyniec, dwa kota oznaczają np. dwie kuwety a nie mamy aż tak dużego mieszkania żeby to wszystko zmieścić.
- nie osiatkujemy całego mieszkania, mieszkamy na partnerze i jest to dla nas kompletnie bez sensu, posiadamy ogród, który oczywiście zabezpieczymy, ale nie ma możliwości żeby kociak łaził po ogródku bez naszej opieki.
- jestem w zaawansowanej ciąży i zaraz pojawi się dziecko - w wielu ogłoszeniach nie ma możliwości adopcji jeśli jest małe dziecko w domu.

Czy ktoś z #wroclaw mógłby podpowiedzieć do jakiej fundacji/schroniska się zgłosić lub gdzie szukać kota?

#pytanie #adopcja #koty
  • 27
@slepowzroczny: mały kociak do małego dziecka to kiepski pomysł, kociaki potrzebują dużo uwagi i zabawy, bawią się min. drapaniem/gryzieniem - dlatego zalecanie są adopcji dwóch kociąt, bo granic drapania/gryzienia uczą się na sobie przy braku drugiego kota na ludzkich rękach najczęściej
dla każdego kota przeprowadzka to stresująca wydarzenie, a urodzenie dziecka to kolejne stres
polecam poczytać jeszcze, o wychowaniu kociąt i wprowadzeniu dziecka do kota przed podjęciem decyzji
@Neye: dlatego szukam kota, któremu mogłabym pomóc, spędziłam z kotem 19 lat i doskonale wiem jakie potrzeby ma od małego. Jeżeli dla kota kochający dom z małym dzieckiem to większy stres niż przebywanie w schroniskach czy tułaczka po domach tymczasowych to trochę tego nie rozumiem. Napisałam jasno, że szukam porady gdzie mogę znaleźć kota a nie wykładów na temat tego czy to dobry pomysł czy nie.
@slepowzroczny małe koty z zasady są wydawane przez fundacje na dokocenie lub w dwupaku - chodzi tu o kwestie socjalizacyjne. Sama mam źle zsocjalizowanego kota, który boi się wszystkiego i na wszystko reaguje agresją, nie polecam.
W takiej sytuacji najlepszy byłby dla Was młody kot, do 2 lat - już odchowany, ale dalej młody i sklonny do zabaw. Z plusów - firanki zostaną w całości.
Co do zabezpieczenia mieszkania: jeśli macie 100%
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@slepowzroczny: jest kilka fundacji, np. Przygarnij Kota, różne TOZy i schronisko, ale musisz się liczyć z umową adopcyjną. To oddający kota ustalają zasady które w niej będą, np. konieczność kastracji, konieczność osiatkowania balkonu, szczepienia i inne. Fundacje często zajmują się odławianiem kotów z tzw. kocich stad i często takie koty są młode (do ok. Roku), ale dziksze ze względu na brak kontaktu z człowiekiem. Myślę że powinnaś zebrać swoje za i
@krave: Nasz Zyzio był mały jak do nas trafił, nigdy nie traktowaliśmy go jako maskotkę, a niezależny byt. Był bardzo towarzyskim kotem, nie twierdzę, że to reguła, ale pomimo wieku udało nam się go odchować. Firanek w domu nie mamy :D Co do woliery masz na myśli osiatkowanie całego ogrodu od góry?
@pomidorowka: no właśnie pytam o te konkretne miejsca, gdzie mogę zadzwonić, podpytać.
@slepowzroczny No właśnie różnie bywa jeśli chodzi o kocie charaktery i stąd nacisk na adopcje maluchów w towarzystwie. Poza tym jak masz kilkumiesiecznego kota (tak 6/8) to już wiesz jaki ma charakter, czy jest aktywny, ciekawski, czy raczej spokojny i zdystansowany.
Zobacz na fanpeja Kociarnia KŻ, mamy tam album z kotami do adopcji i nawet mam pomysł jaki kot mógłby Ci od nas przypasować.
Jak chcesz, to dziś mam dyżur w kociarni,
@slepowzroczny: powiem tak jak weźmiesz ze schroniska to masz najmniej wytycznych typu właśnie siatki, kastracja bo oni tego nie sprawdzą, ale bierzesz kota niepewnego o którym w zasadzie nic nie wiesz. Za to z fundacji bierzesz już bardziej pewnego kota, gdzie znają lepiej troche charakter kociaka no ale tu już masz konkretne wytyczne
@slepowzroczny na Karłowicach
Tak jak Kwiatencja wyżej pisze, z tym, że od fundacji dostajesz kota zdrowego, wykastrowanego (prócz kociat), z opisem charakteru, z jego historią itd. Ja ze schronu dostałam kota chorego, bez kastracji, lejącego wszędzie i z napadami agresji.
@slepowzroczny: jeśli jeszcze nie zdecydowaliście, to polecam Fundacja Koci Zakątek. Maja koty głównie w domach tymczasowych i niczego nie chcą w zamian przy adopcji. Nie nachodzą też potem nowego właściciela. Sam u nich adoptowałem Czarusia (ʘʘ) Był wywiad w domu i dzień później pojechałem zobaczyć kociaka i już z nim wróciłem.

https://www.facebook.com/fundacja.koci.zakatek1/
LoneRider - @slepowzroczny: jeśli jeszcze nie zdecydowaliście, to polecam Fundacja Ko...

źródło: comment_1625166411hUzEjVARucCZqRJ0exQGdM.jpg

Pobierz