Wpis z mikrobloga

Po kilku latach chciałem dać kolejną szansę #linux na moim laptopie. Od ostatniego czasu kiedy go używałem zaszło sporo zmian, myślałem że będę mógł go używać jako daily system. Zainstalowałem #kubuntu z racji tego że zależało mi na tym aby jakoś to wszystko ładnie wyglądało. Długo nie musiałem czekać na pierwsze problemy. Jak to w linux bywa coś przestało działać a konkretnie przyciski funkcyjne od podgłaśniania i regulacji jasności matrycy. Myślę ok, poszukamy naprawimy i będzie ok. I tak się stało znalazłem rozwiazanie cyk konsola restart i działa. Ku mojemu zdziwieniu 2 restarty później znowu przyciski szlak trafil. Następny raz może za 10 lat znowu spróbuję linuxa xD
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@cr6d: nie jestem przeciwnikiem linuxów, ale takie rzeczy powodują że system jest raczej dla osób które od czasu do czasu lubią się pobawić w szukanie, kombinowanie, majsterkowanie przy systemie. Taki urok. Jak ktoś chce mieć z pudełka 100% prostoty i działania, to Mac, jak coś pomiędzy to Windows, niepotrzebnie reklamują jako alternatywę dla systemu typu mac Windows, bo jednak to jest trochę przesunięte w stronę "grzebaczy"/ludzi z pewną wiedza/zacięciem.
Sam
  • Odpowiedz
@RabarbarDwurolexowy: dokładnie takie grzebanie jak w starym samochodzie () cieszysz się ze działa ale wiesz ze zaraz coś innego wysiądzie. Poprzednim razem miałem problem z kartą WLAN, raz działała a raz po prostu nie, na forum ubuntu była instrukcja co i jak zrobić ale właśnie i tak nie mogłem się z tym uporać. Ciekaw jestem jak jest z tymi dystrybucjami które używają google i wszelakie inne
  • Odpowiedz
@cr6d: im mniej modeli i im lepszy dostęp do pisania sterowników(nie w ciemno), tym mniej problemów, dlatego zamknięte systemy, obsługujące tylko kilka modeli są niemal bezbłędne(Apple)
Stary ten laptop? Nietypowy? Próbowałeś innych dystrybucji, niekoniecznie na Ubuntu? Może zobacz Manjaro z tą lżejszą nakładką Xfce czy jakoś tak(z myszą w logo).
Ogólnie jak pójdzie CI Windows 10 to może lepiej się nie szarpać i wyczyścić jak się da WIndowsa z syfu
  • Odpowiedz
@RabarbarDwurolexowy: Toshiba C655 także już leciwy. Wiesz co zawsze było ubuntu lub kubuntu, raz mint cinnamon ale nie podszedł mi z wyglądu. W sumie poza KDE to wszystkie inne wydają mi się jakoś takie ciosane siekierą, albo okna jakieś brzydkie albo czcionki nieładne.. Ogólnie to na co dzień używam win 8.1 i wszystko działa fajnie i nie narzekam.
  • Odpowiedz
@cr6d: w tym gownie nadal copy-paste sie potrafi #!$%@? po godzinie uzywania i trzeba albo restartowac maszyne albo wpisywac jakies magiczne zaklecia, restartujace jakis tam bulbulator. Snie o dniu, w ktorym jakas zla korporacja zakaze tego gowna i nie bede musial tego dotykac w pracy.
  • Odpowiedz
Ciekaw jestem jak jest z tymi dystrybucjami które używają google i wszelakie inne firmy np na serwerach, czy oni też zmagaja się z takimi ciągłymi problemami jak my.


@cr6d: Nie. Mają od tego ludzi od IT, pichcą własne dystrybucje lub używają komercyjnych z wsparciem jak RHEL, SLES, Oracle Linux czy jeszcze inne. Czasem w partnerstwie razem z HP, DELL, Lenovo, SuperMicro lub innymi firmami które też certyfikują sprzęt do danych dystrybucji.
Z firmami poniżej korpo, to już nie jestem pewien.
Poza tym z serwerami to jest inne zagadnienie, zwłaszcza że często są zarządzane zdalnie (poprzez panele Webowe, SSH, czy wbudowane interfejsy jak iDRAC, iLO i inne
  • Odpowiedz
No to z dystrybucji z dobrym wsparciem KDE (napisanych około KDE) wziąłbym pod uwagę: Netrunner (stworzony przez Blue Systems, którzy sporo dokładają do KDE), KDE Neon, openSUSE, Fedora KDE spin.


@sirpingus: KDE jest niedorobione w #!$%@?. Zakładam, że jakiś daemon w systemie od KDE mógł się #!$%@?ć i to bardziej prawdopodobne niż sprawy około kernelowe lub xorg.

Raz w roku sobie wracam do KDE by zobaczyć czy w końcu jest
  • Odpowiedz
@cr6d: bądź tobą. Miej same śruby. Kup sobie młotek. Próbuj wkręcać śruby bijąc w nie młotkiem. Rozwal sobie kciuka, bo nie potrafisz obsługiwać młotka. Narzekaj na młotek. Brak profitu.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@cr6d: jak chcesz sto procent działających komponentów to wybieraj laptopy które wspierają linuksa. Są odpowiednie modele Lenovo, Dell czy marka clevo od System 76 które gwarantują zgodność. Reszta to loteria.
  • Odpowiedz
@RabarbarDwurolexowy: Jest zupełnie odwrotnie. Ja używam linuxa bo mi się nie chce grzebać. Trzeba korzystać a nie wiecznie coś majstrować. Kiedy w połowie lat 90tych się przesiadłem na redhata na szczęscie nie było internetu i trzeba było się nauczyć podstaw. Chcesz stabilny system to: nie instaluj oprogramowania rozwojowego, nie majstruj z zarządzaniem pakietami, nie baw się Xami, nie wklejaj na pałe linijek do terminala itp.
  • Odpowiedz
@cr6d: @RabarbarDwurolexowy: ostatnio używam system76 laptopa, zero problemów z linuxem, wcześniej laptopy który były sprawdzone / polecane że z linux działają (głównie dell, lenovo seria T), zero problemów. Nie wiem skąd to założenie że linux ma działać na wszystkim. Takie zakładanie że gry z xboxa mi na PS5 pójdą.

Duże firmy po prostu jak kupują, wydają grubą kasę, to robią to z rozumem, jak chcą linuxa używać, pytają
  • Odpowiedz