Wpis z mikrobloga

@Zimnok: Z jednej strony ma trochę racji, zwykle cena jest równa jakości i rower za 1000 złotych raczej nie równa się rowerowi za 7000 złotych

ALE jak ktoś potrzebuje rowera do przemieszczania się punktu A do B, czasami amatorskiego wypadu z żoną i dziećmi do parku i niczego więcej, poza tym nie zarabia 15k żeby wydatek na 7k rower był jak kupno odkurzacza... To głupio polecać ten rower za 7k, bo
  • Odpowiedz
@Zimnok: ostatnio na jakiejś grupce babka spytała o jakiś rower miejski to się dowiedziała że te rowery są do dupy a nie do jazdy i niech bierze Crossa lub fitnessa ale nie na jakimś #!$%@? clarisie tylko od 105 w górę bo poniżej to gówno które nawet nie działa xD
  • Odpowiedz
rower za 1000 złotych raczej nie równa się rowerowi za 7000 złotych


@niochland: wystarczy wejść na #wykoptribanclub, żeby zobaczyć że wcale nie jest potrzebny rower za 7k żeby pojeździć. Może jak ktoś startuje w zawodach to warto, ale tak to nie widzę konieczności wydawania takich pieniędzy.
  • Odpowiedz
  • 240
@Zimnok Ja jebię ale mnie #!$%@?ą wszelkiej maści internetowi hobbyści w tym kraju, kopałbym ich jak kurczaki. Chcesz zacząć coś robić, nie wiem #!$%@? łowić ryby, sklejać samoloty, srać psa jak sra, cokolwiek i zadasz #!$%@? na forum pytanie:

Witam, chcę zacząć chodzić po bułki. Czy lepiej do biedronki czy do lidla? Pozdrawiam.

to po 10 sekundach masz:

Witam, zły dział! Ten temat był już poruszany na forum! Jako, że jesteś nowy
  • Odpowiedz
te rowery są do dupy a nie do jazdy i niech bierze Crossa lub fitnessa


@zmasowanyatak: no, ale jak weźmiemy jakiś taki typowy "holenderski", który waży 25kg, to rzeczywiście jakiś fitness, najlepiej na pasku będzie lepszy, bo lżejszy, łatwiej wnieść po schodach itd.

Oczywiście wsadzanie XT/105 do takiego roweru jest bez sensu, bo przedraża serwis, najlepiej jakiś prosty 1x
  • Odpowiedz
@Mroczna_Pyra: Może ma warszawocentryczne podejście, ale jak patrzyłem na używki, to sensowne w tym sezonie zaczynają się od 1300 gdzieś. Ale używka to co innego, tutaj tym pisze o marketowym badziewiu.
@Tigermass: Będę się upierał że nie da się kupić dobrego roweru za 1000, aktualnie za tą cenę są tylko marketowe goowna. Jeszcze 2 lata temu bym powiedział że dobry, nowy rower zaczyna się od 2000, ale po ostatnich wzrostach
  • Odpowiedz
@TenTypZez: Mojemu koledze złamała się klamka od hamulców w marketowym rowerze. To jest zagrożenie dla siebie i innych. Marketowe badziewie robią z gównolitu.
  • Odpowiedz
@TenTypZez: > o prawda, że za 1k nowe to kupisz gówno. Ale z tym "niebezpieczeństwem dla siebie i innych" to brzmi, jakby ten rower miał wybuchnąć na ścieżce w środku miasta

Zalezy do czego, kupiłem rower za 100 zł (tak #!$%@? 100 zł) i jezdzilem nim do roboty około 5km w jedna i druga. nie potzrebowałem kłodki bo miałem wysrane czy ukradna czy nie, w nosie miałem ze jebnałem w krawęznik
  • Odpowiedz
@kuraku: rzecz w tym, że miejski rower daje zupełnie inną pozycję, właśnie typowo miejską a każdy inny rower, czy fitness czy cross już pochyloną, bardziej sportową więc jeżeli laska chce jeździć rowerem po bułki do sklepu z koszykiem z przodu i w spódnicy to dalej miejski, mimo, że ciężki to dalej będzie dobrym wyborem
  • Odpowiedz
@Zimnok: fora internetowe to już relikt poprzedniej epoki. Z racji tego, że średnia wieku tam z roku na rok wzrasta, każde, dosłownie KAŻDE JEDNO forum to jest zasrana wylęgarnia raka. Strach tam pytać o cokolwiek, bo Cię zaraz "eksperci" naprostują tak, że się zupełnie zniechęcisz. To samo tyczy się zresztą grup na FB. Jeśli chcesz się czegoś konkretnego dowiedzieć/zapytać to tylko i wyłącznie Reddit.
  • Odpowiedz
@TenTypZez: Jeden, ale to zwykle wystarcza, bo hamulce w tych marketowych badziewiach to spowalniacze, nie zatrzymają roweru w miejscu. Do tego jak trochę pojeździsz, to się okazuje, że łożyska są z plastiku (mój autentyk, kulki w kołach były plastikowe).
@iredbox: Ceny rowerów trochę się zmieniły. jak wszedłem na stronę carefoura to MTB w promocji jest za 900 PLN. Za 1000PLN to tylko używka i to trzeba się dobrze naszukać na
  • Odpowiedz