Wpis z mikrobloga

Z rodziną się wychodzi... Różowa here.
Zawsze mieliśmy blizsze relacje z rodziną ojca niż rodziną matki bo wg ojca rodzina matki jest bee. Ja i siostra chodziłyśmy na każde wesele braci i sióstr ciotecznych ze strony ojca bo bliska rodzina, bo tak trzeba. Zawsze to u nas w domu były spędy rodzinne, wczasy na wsi itd. Tymczasem za 1.5 mies jest mój ślub i co? I praktycznie cała rodzina ojca (a ma liczną rodzinę) odmówiła przyjscia, nawet Ci u których na weselu byłam ja. Blisko 35 osób. Powód? Remont i konieczność pilnowania robotników, upał, dzieci, złe samopoczucie. Ojciec jest rozżalony a mi jednak jest przykro. Zawsze byłam dla nich miła i nadskakiwalam im kiedy przyjeżdżali z wizytą.Takze ten.
#rodzina
#wesele
  • 8
@Czesterek: będą prawie wszyscy od strony mamy. Wiem że skoro oni będą to w takim razie nie mam problemu. Po prostu czuje się jak frajer że sugerowałam się zdaniem ojca bo to ojciec całe życie gardził rodziną matki a zachwycał się swoją, zawsze nad jego rodziną nadskakowalismy, matka wiecznie stała przy garach żeby naszykować dla nich gościnę a kiedy przyjeżdżał ktoś z rodziny mamy to ojciec zawsze się rzucał ze trzeba