Wpis z mikrobloga

Byłem dzisiaj na komuni, kto to widział robić komunię w czerwcu, lol.
34 stopnie i dzieciak zasłabł, ksiundz dymił tym kadzidłem przez całą mszę. Gowniak blady jak ściana, pytam czy dzwonić po pogotowie. Ojciec mówi twardo, że nie ale z dzieckiem zero kontaktu, majaczy. A matka go podnosi z trawnika żeby przyjął komunie bo to jest najwazniejsze xD. Olać zdrowie syna, ma przyjąć mieszankę wody z mąką bo tak. Zadzwoniłem po pogotowie, dostałem #!$%@? od jego rodziny - typowa wiocha. Przyjechali po 20min, wrzucili go do karetki i polecieli na szpital. Nie wiem nie znam się, to nie było moje dziecko, widziałem go pierwszy raz, ale jeśli dla rodzica jest coś ważniejszego niż zdrowie jego dziecka to jaki to rodzić? Dla tego kraju nie ma ratunku, a każda skrajność to glupta. Dziękuję

#gownowpis #bekazkatoli #zdrowie #pytanie
  • 45
@Paczelokinka: @zwierzeta_sa_spoko: @Ordo_Publius:
@obludnik-rozi:
Kurde, podalem swoje dane dyspozytorce, więc chyba gdyby to było nieuzasadnione to ja bym miał problem. Nie chodzi o pochwały, tylko o fakt że ludzie wolą wachlować gazetą nad dzieckiem i polewać go wodą, gdy drugi raz osuwa się na ziemię i drą na mnie japen że mam odwołać karetkę xD
Podobno zdążyło mu się to pierwszy raz więc może to coś powaznego. Eh,
@RwandyjskiFront: to jest właśnie katolickie #!$%@? umysłowe, które znam z własnego domu. Kiedy kończył mi się macierzyński postanowiłam pojechać z bombelkiem do rodziców na tydzień, było lato, rodzice mieszkają na wsi na Warmii, chciałam sobie zrobić wakacje. Pojechałam bez niebieskiego. Mój niespełna roczny dzieciak wpadł w piaskownicy na genialny pomysł zezarcia kamienia. Następnego dnia rano dostał gorączki. Zadzwoniłam na teleporade do luxnedu, lekarz kazał mi w ciągu 3 dni zrobić USG
@Zerosiedemzglossie: Ehh, masakra, współczuję...

Moja babka jest podobnie na tle religii #!$%@?ęta.
Moi rodzice mają mieszkanie w mieście i dom pod miastem, do którego przyjeżdżają tylko na weekendy, urlopy i święta, bo na co dzień pracują na etatach. Mają tam ogródek warzywno-owocowy, do tego co sezon cośtam rozbudowują i modernizują w tym domu...

Siłą rzeczy jak przyjeżdżają tam na weekendy to nie po to, by poleżeć do góry brzuchem, tylko koszą