Wpis z mikrobloga

Zawsze jak jestem w jakimkolwiek sklepie, to mam wrażenie, że każdy normik, który tam jest, ma ściśle określony cel, do którego dąży bez zbędnego #!$%@? się. Kupić x, y, z i wyjść ze sklepu. Jak dobrze zaprogramowany NPC.

A ja się po prostu szwędam. Snuję się po alejkach. Oglądam itemy. Może coś kupię, a może nie. Raczej nie, bo po cholerę mi rzeczy?

- Dzień dobry, mogę panu pomóc?
- Dziękuję, rozglądam się.
(takich "dialogów" przeprowadziłem w życiu setki)
#przegryw
  • 2
  • Odpowiedz