Wpis z mikrobloga

@Novemberhascome: Myślę, że jest sens. To nie tylko nowy terapeuta, ale też nowa osoba która będzie miała na ciebie świeże spojrzenie. Poza tym chodzi też o twoje zdrowie psychiczne które jest na równi z fizycznym i powinno być na pierwszym miejscu więc jeśli jedna osoba nie daje rady to warto spróbować z kolejną
  • Odpowiedz
@Novemberhascome: Jeśli po najbliższych spotkaniach nie znajdziecie rozwiązania, to warto przemyśleć pójście do kogoś innego, ponieważ chodzi o to, aby to rozwiązanie właśnie znaleźć i sama to czujesz
  • Odpowiedz
@Novemberhascome: ilu było terapeutów? Trudno mi sobie wyobrazić zmianę terapeuty, z moją pracuję od ponad 2 lat i jakbym miał przerwać, to by była tragedia.
Wg mnie żaden terapeuta nie doprowadzi cię do miejsca, do którego nie chcesz/nie jesteś gotowa dojść. Oczywiście musi być zaufanie i chemia, ale brak postępów (które czasem są trudne do uchwycenia) nie jest dobrym powodem do zmiany
  • Odpowiedz
@Novemberhascome: 3 to dużo, zakładam że te zmiany następowały raczej po krótkim czasie (czyli po paru miesięcach, a nie np. 2 latach).

Raczej szedłbym w stronę rozmowy na temat tego poczucia braku progresu z aktualnym terapeutą.
  • Odpowiedz