Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jakie znacie przywileje wynikające z możliwości zawarcia małżeństwa? Co zyskują osoby w niesformalizowanym związku po tym jak wezmą ślub? Wołam ludzi z #lgbt bo pewnie część z Was ma wiedzę w jakich obszarach jest prawnie dyskryminowana (z tytułu braku możliwości zawarcia małżeństwa). Chodzi mi o kwestię prawne.

Ja jestem z dziewczyną w nieformalnym związku, pół roku temu pochowałem tatę, więc przy okazji zapoznałem się z paroma rzeczami:
- prawo bankowe - nie mogę wskazać w banku swojej dziewczyny w upoważnieniu na wypadek śmierci, jeśli byłaby moją żoną to mógłbym. upoważnienie na wypadek śmierci daje możliwość przekazania kwoty do 20 krotności średnich zarobków osobie upoważnionej po śmierci, pieniądze te nie są wliczane do masy spadkowej,
- prawo spadkowe - gdybym umarł i wskazał wcześniej w testamencie moją dziewczynę to musiałaby ona odprowadzić podatek od spadku, gdyby była moją żoną to po zgłoszeniu spadku do US i napisaniu stosownego pisma byłaby zwolniona z zapłacenia tego podatku,
- prawo dotyczące pogrzebu - jeśli umarłbym moja dziewczyna nie miałaby prawa do organizacji mojego pochówku, czyli np. jeśli jesteś z kimś całe życie, ale nie masz ślubu, masz np. siostrę na drugim końcu Polski, to siostra może Cię tam pochować zamiast w mieście osoby, z którą spędziłeś/aś całe życie,
#prawo #dyskryminacja #singiel #malzenstwo i przy okazji #lgbt bo Was też to dotyczy, nawet w większym stopniu

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60c85f4e6d4c9c000b10bd62
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
  • 13
@chemik_kieszyk: To akurat nie do końca prawda. Ja w ciągu roku zarabiam 300k netto, a narzeczona minimalną. Wspólne rozliczanie nie dałoby nam nic sensownego. Jestem na liniowym. Ale w sumie tak, potrafi być, a nie zawsze jest korzystne.
@chemik_kieszyk: Skoro mam 300k netto rocznie, to limit 2x85k jest za niski żebym nie wpadł w drugi próg. Wtedy lepiej być na liniowym dla mnie i progresywnym dla żony. Czyli małżeństwo nie daje nam nic w kontekście finansów i wspólnego rozliczania i lepiej rozliczyć się samemu.
@AnonimoweMirkoWyznania: Ślub nie daje nic. Ogolnie jako mężczyzna będziesz miał same obowiązki, zero przywilejów. Wszystko co „daje” ślub. Możesz mieć bez niego - czyli, dzieci, miłość, rodzine. W razie w, możesz zostać pociągnięty do odpowiedzialności i nawet alimentów na była zone. Ponadto ogoli Cię ze wszystkiego, co masz.