@Kaczyprocedernazawszejlb: akurat wśród młodych, progresywnych wegetarianizm to właściwie standard, a weganizm jest bardzo popularny, więc meh mocno, bardzo na siłę próba przypieprzenia się
@smyl: na pewno weganizm i wegetarianizm jest bardziej popularny wśród młodych progresywnych ludzi, nie wiem czy bym się posunął do stwierdzenia, że to standard. Sam się obracam w takim środowisku i mnóstwo dalej spożywa produkty zwierzęce. Ten post jest o osobach, które właśnie ignorują cierpienia zwierząt, a są progresywnymi osobami. Dobrym przykładem są osoby, które chcą walczyć z niszczeniem środowiska, ale ograniczają się do mówienia ze to wina korporacji albo nie
@smyl: lol beka he he smieszny komiks. Jeżeli ktoś mówi biedne zwierzęta a płaci za ich torturowanie i mordowanie to jest to hipokryzja, więc mogę być tym typkiem z komiksu.
@Crocetto: Przemysł zwierzęcy ma większy negatywny skutek na środowisko niż cały transport na świecie. Decyzje na poziomie indywidualnym mają pozytywny skutek np ogromne ograniczenie zużycia wody jezeli mowimy tylko o środowisku. Nawet jeżeli cały transport na świecie będzie ekologiczny to wpływ przemysłu zwierzęcego i tak będzie ogromnie negatywnie wpływał na środowisko. Mówiłem o ludziach walczacych o środowisko, więc chyba tam coś muszą analizować. Nie twierdzę, że korporacje nie mają udziału, bo
@Crocetto: moim zdaniem można jak najbardziej kupować wegańskie produkty w takich marketach, ponieważ sklepy to jest biznes jak kazdy inny skierowany tylko na zysk, produkty zwierzęce istnieja tylko dlatego, że jest na nie popyt. Im większy popyt na wegańskie produkty tym więcej sie bedzie ich sprzedawać i więcej osób będzie miała do nich dostęp. Gdyby 50% klientów było weganinami to asortyment w sklepie byłby w 50% wegański. Im więcej osób ma
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora