Wpis z mikrobloga

Antykapitaliści się pod tym wpisem zesrali, ale tak na logikę, po odłożeniu emocji na bok, jak to jest:

Jakbyście stali pod supermarketem i podeszłoby do was biedne dziecko, mówiące że jest głodne, a wy chcąc je nakarmić co byście mu powiedzieli?

Poczekaj, zaraz coś ci kupię dobrego.


Czy raczej:

Poczekaj, zaraz coś ci zapi**dolę ze sklepu od tego wstrętnego prywaciarza, milionerka zasranego.


Odpowiedź na to pytanie definiuje, czy jesteście cywilizowanymi ludźmi przystosowanymi do życia w rozwiniętym społeczeństwie, czy niereformowalną patolą, która kradnie i łamie prawo nawet gdy nie musi, bo kradziona rzecz kosztuje parę złotych czy dolarów, a wy tyle w pół godziny zarabiacie.

I nie ważne w jakim celu kradniesz, skoro kraść nie musisz. Jakbym ja komuś stówę z portfela wyciągnął o wpłacił na WOŚP to też byłbym patusem XD

#heheszki #bekazlewactwa #rakcontent #shitwykopsays #patologiazewsi
s.....i - Antykapitaliści się pod tym wpisem zesrali, ale tak na logikę, po odłożeniu...

źródło: comment_1623510772ro2jQntI54Ue3HTrJpCkWB.jpg

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
Nie rozumiesz, w państwie ludzi od #antykapitalizm nie ma głodnych dzieci. Głodne dzieci to problem stworzony przez podły kapitalizm. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Deykun: słyszałem takie historie z Ukrainy. Tam nawet podczas wielkiego głodu nie było głodnych dzieci, bo rodzice się nimi wymieniali i zjadali.

A czemu się wymieniali? No bo trochę nietaktem byłoby jedzenie swoich, a jeszcze trzeba przecież ubić.
  • Odpowiedz
Jakbyście stali pod supermarketem i podeszłoby do was biedne dziecko, mówiące że jest głodne


@skitarii: zadzwoniłbym po policję od razu, bo choć Polska czy USA to może nie Norwegia, to jednak te kraje są tak bogate, że jeżeli dziecko chodzi głodne to rodzice celowo je głodzą.
  • Odpowiedz
zadzwoniłbym po policję od razu, bo choć Polska czy USA to może nie Norwegia, to jednak te kraje są tak bogate, że jeżeli dziecko chodzi głodne to rodzice celowo je głodzą.


@JimNH777: a ja dopiero po tym jakbym coś mu kupił do jedzenia.
  • Odpowiedz
@skitarii:

Jakbyście stali pod supermarketem i podeszłoby do was biedne dziecko, mówiące że jest głodne, a wy chcąc je nakarmić co byście mu powiedzieli?

Poczekaj, zaraz coś ci zapi**dolę ze sklepu od tego wstrętnego prywaciarza, milionerka zasranego.


Nikt nie pyta ale w takiej sytuacji mówię, że nie mam zamiaru pomagać. Pomagam tylko ludziom których znam a obcych traktuję jak potencjalnych oszustów, bo zbyt łatwo zostać oszukanym.
W kwestii stołowania "na koszt
  • Odpowiedz
@skitarii:

słyszałem takie historie z Ukrainy. Tam nawet podczas wielkiego głodu nie było głodnych dzieci, bo rodzice się nimi wymieniali i zjadali.

A czemu się wymieniali? No bo trochę nietaktem byłoby jedzenie swoich, a jeszcze trzeba przecież ubić.


Ciężko zweryfikować takie historie, ale od babci słyszałem historie jak ona przeżywała głód. Zwykle rodzice umierali pierwsi bo udawali że coś jedzą a tak faktycznie to oddawali wszystko co było dzieciom. Jak dzieciom
  • Odpowiedz
@skitarii: Czasami mam wrazenie ze im chęc na siłę naprawiania swiata przycmiewa logikę albo tak nienawidzą lepszych i zaradniejszych od siebie, ze wykorzystują "dobre uczynki" by to zakamuflować. Tak czy siak op z obrazka wyszedl na idiote i zlodzieja
  • Odpowiedz
@skitarii: No bez przesady zwalniać od razu, nie mogli po prostu kazać kucharce zapłacić za ten posiłek? Jak pracowałem kiedyś na barze to też nieraz polałem ziomkowi browara na swoje konto bo miałem zniżki i nikt mnie nie straszył zwolnieniem.

O ile w ogóle ta randomowa historyjka z #!$%@? wie skąd jest prawdziwa...
  • Odpowiedz
Odpowiedź na to pytanie definiuje, czy jesteście cywilizowanymi ludźmi przystosowanymi do życia w rozwiniętym społeczeństwie, czy niereformowalną patolą, która kradnie i łamie prawo nawet gdy nie musi, bo kradziona rzecz kosztuje parę złotych czy dolarów, a wy tyle w pół godziny zarabiacie.


@skitarii: Dokładnie. Albo mamy jakiś bardziej rozwinięty rozum niż reszta zwierząt albo wciąż widzimy świat takimi kategoriami jak korzyść czy opłacalność.
  • Odpowiedz
Dokładnie. Albo mamy jakiś bardziej rozwinięty rozum niż reszta zwierząt albo wciąż widzimy świat takimi kategoriami jak korzyść czy opłacalność.


@NonOmnisMoriar: no właśnie zwierzęta nie patrzą na to i biorą co chcą, nie patrząc czuje to jest.
  • Odpowiedz