Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy jest sens dalej inwestować w tą relacje?
tldr poznałem super dziewczyne teraz z ktora byłem w związku a teraz prawie ze sobą nie rozmawiamy

W poprzednim roku poznałem dziewczyne, nie szukałem żadnej ani związku, to był raczej szczęśliwy traf.
Ona sama bardzo mocno inicjowała kontakt, stale starała się mnie przy sobie zatrzymać, rozmawiać ze mną jak najdłużej, i dzięki temu szybko weszliśmy na poważne tematy od systemów wartości po dyskryminacje mężczyzn czy inwestycje pieniędzy, okazało się, ze jest naprawdę ogarniętą życiowo , ma sporo zainteresowań i w dodatku jest mocne 8/10.

Po ponad miesiącu weszliśmy w związek, ona sama wczesniej była w toksycznych związkach, ale mi to nie przeszkadzało, ogólnie czułem się troche jakbym był jej złotą rybką, byłem dla niej niesamowicie wartościowym facetem, zupełnie innym niż wszyscy inni, stałe komplementy, wsparcie itp widać też było, że stara mnie się niczym nie urazić, nawet kiedy rozmawiała z jakimś swoim kolegą to się pytała czy na pewno mi to nie przeszkadza xD.

Ja też nie pozostawałem dłużny, wspierałem ją we wszystkim, wcyhodziłem z inicjatywą, zacząłem jej okazywać dużo serca, ciepła itp, też myślałem o wniesieniu relacji na jakiś wyższy poziom, codziennie rozmawawialiśmy o wszystkim i myslałem, że trafiłem na najlepszą dziewczynę w moim życiu.

Niestety pod koniec lutego zdarzyła się u mnie cięzką sytuacja która mocno mnie dobiła, i chociaż wyszedłem z niej w miarę szybko a dziewczyna starała się mnie wspierać, to zauważyłem, po tym że nasza relacja zaczęłą zwalniać, coraz trudniej było z nią rozmawiać, większość tematów kończyła się na jednym zdaniu, ja stałem się inicjatorem czegokolwiek i cały czas próbowałem ją wciągnąć w jakąś dłuższa dyskusje czy cokolwiek.

Niedługo potem przy naszej pierwszej kłótni rzuciła mnie, nie poszło o nic wielkiego i to było coś z mojej przeszłości. I chociaż przeprosiłem i chciałem do niej wrócić to nic to nie dało, odniosłem wtedy wrażenie jakby między nami nic nie było a ona sama mi powiedziała niedawno, że nie chciała nawet wchodzić w związek nowy.
Myslałem, o zerwaniu kontaktu, ale ponieważ mi na niej zależało, a ona też chciała utrzymywać kontakt to zostaliśmy w przyjacielkich relacjach.

Od tego czasu się okazało, że w jej oczach i tak jej zbytnio nie wspierałem, chociaż robiłem co mogłem, przestałem być też tym wartościowym facetem, nagle się okazuje, że jestem przeciętny, bez charakteru i powinienem nad sobą pracować ( co paradoksalnie cały czas robię). Chociaż zostaliśmy w przyjacielskich relacjach to nasze kontakty z tygodnia na tydzień są coraz gorsze, rozmawiamy raczej rzadko, głownie ja inicjuje wszystko, ona zupełnie nie jest zainteresowana co u mnie, równie dobrze mógłbym rozmawiać o tym co się dzieje ciekawego czy zlego w moim życiu ze ścianą i miałbym podobny odbiór :(.

Nie wiem co dalej robić, z jednej strony zależy mi na niej, z drugiej mam takie odczucia jakby ktoś zaprezentował mi na początku znajomośći najlepszą maskę (ona sama kiedyś powiedziała, że się niesamowicie namęczyła by mnie poderwać), a nastepnie po kilku miesiącach nie był jej już w stanie utrzymać i zrzucił. teraz mam wrażenie jakbym był w jej życiu kimś kto był na początku interesujący i dawał jej zabawę, a teraz nie jestem nawet jej przyjacielem tylko zapchaj dziurą z nudów bo nie ma z kimś porozmawiać.
#randki #randkowanie #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60c0eda5fc4630000bd17312
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 9
WybranaMaciora: "Nie wiem co dalej robić, z jednej strony zależy mi na niej, z drugiej mam takie odczucia jakby ktoś zaprezentował mi na początku znajomośći najlepszą maskę (ona sama kiedyś powiedziała, że się niesamowicie namęczyła by mnie poderwać)"

Jeśli ona cię zdobyła nie będąc do końca sobą, musiała się trudzić - to znaczy, że tak naprawde byłeś dla niej jakimś osiągnięciem do zdobycia właśnie, a gdy już dostała co chce to
OP: @okaz1981: @pyroxar: @damianooo5: @AnonimoweMirkoWyznania: Dzięki za odpowiedzi, faktycznie z perspektywy czasu czuję się trochę jak trofeum, zwłaszcza, że w przeszłości odrzuciłem sporo kobiet, i ta też czuła, że mogę ją zgasić w każdej chwili i odejść, a kiedy się wciągnąłem i doszło do zbliżenia to zaczęła tracić całe zainteresowania mną. Zaliczyła mnie i się znudziłem. Postanowiłem odpuścic sobię relacje i po prostu skupiac się całkowicie na
@AnonimoweMirkoWyznania Twoj błąd, że przeszliście na relacje przyjacielska, byłeś zbyt dostępny i przez to straciłeś na atrakcyjności. Trzeba było zerwać kontakt I nawet przez jakiś czas ja ignorować, a nawet stać się zimnym jesli by się do Ciebie oddzywala. Teraz tez bym ją olał i może za jakis czas ( bardziej liczone w miesiącach) jak będziesz niedostępny ( pierwsze próby kontaktu zbywaj, że jesteś zajęty itp) to może znow zyskasz na atrakcyjności.