Wpis z mikrobloga

Starosc jest straszna. Przedwczoraj 34 lvl. Dziś postanowiłem zacząć biegać. Udało mi się zrobić 1,5 km. Wróciłem do domu, prawie się zrzygałem, musiałem poleżeć 2 godziny bo w pozycji innej niż horyzontalnej nie dało rady. Teraz głowa boli tak że spać nie idzie. A jutro pewnie cały dzień zakwasów. Kill me plz.
  • 20
via Wykop Mobilny (Android)
  • 20
@Grubas: bo pewnie zacząłeś bieganie od... Biegania. Na początku zaczyna się od szybkiego marszu i truchtu tylko do momentu utraty oddechu lub zbyt mocno pompującej pikawy. Organizm nie jest przygotowany do wysiłku i będzie krzyczał "co ty robisz, kurde". Potem znów szybki marsz do momentu uspokojenia. Nieważne, że na początku etapy truchtu będą stanowić mały procent całego treningu. Z każdym kolejnym czas truchtu będzie się zwiększał w szybkim tempie, aż do
@Grubas albo też zacznij od biegania wolnego i przerywaj je szybkim marszem tak aby uspokoić oddech. Spoko nikt się biegaczem nie urodził wszystko rzeczą praktyki.
@vomalio: @soulburner: @Czarna_Eminencja: @boctok: @highsky:

Dzięki za odzew i porady. Nie no. Nie byłem taki szalony, że postanowiłem sobie jak porąbany nagle wstać sprzed kompa i rzucić się biegiem. Zanim doszedłem do "miejsca startowego" to porozciągałem się troszkę, robiąc jakieś rozkroki i machanie rączkami. Sam trucht zajął mi jakieś 20 minut + 5 minutową przerwą gdzieś po środku na oddychanie i uspokojenie serducha. Czyli co? Mówicie żeby
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Grubas: czyli w sumie wstałeś i pobiegłeś. Daj sobie czas, idź na szybszy spacer, może spróbuj interwałów na początek (chociażby 5 minut chodu, minuta biegu).
Nikomu nie służy taki nagły rozruch, a ty to już dziadek jesteś na wykopowe standardy ¯_(ツ)_/¯
Poczytaj jak zacząć biegać, jak już masz dobre buty to połowa roboty jest za tobą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Grubas: zależy jak silny jest to ból, w większości przypadków da się go rozchodzić. Jeśli to nie pomoże, to zrób przerwę ze dwa dni.

20 minut truchtu to dużo - ja rozpoczynając bieganie truchtałem minutę, a 10 maszerowałem ;) Z każdym kolejnym wyjściem czas truchtu zwiększał się ogromnie, a spuchnięcie z wysiłku malało. Ból ścięgna Achillesa u mnie wystąpił i nie chciał przejść, a próba biegu potęgowała dolegliwość, więc dałem sobie
@Grubas: słuchaj się @soulburner bo dobrze gada. Sam należałem do tych co na wspomnienie o bieganiu reagują grymasem na twarzy. Zacząłem jakoś w listopadzie. Wytyczylem sobie kółko które miało 3,3km (mniej więcej) I próbowałem. Za pierwszym razem przebiegłem może z kilometr, szedłem znowu trochę przebiegłem i znowu szedłem. Wcześniej nigdy nie biegałem na zewnątrz, miałem jedynie momenty na bieżni a do wszystkiego zmusiła mnie srandemia i zamknięcie siłowni. Na chwilę obecną
@JednookiTaboret: No od razu kupiłem sobie buty do biegania. Bez szału jakieś na początek bo się na tym nie znam. Ale pani w sklepie powiedziała, że te są ok na krótkie dystanse i na początek. W sumie to te buty w dużym stopniu kupiłem też jako motywator dla siebie. Żeby leżały i patrzyły na mnie, przypominając o sobie. Oczywiście wziąłem czerwone, bo jak wiadomo jak czerwone to szybsze. ( ͡°