Wpis z mikrobloga

#psychoterapia
Dziś się zapytałem, czy warto prowadzić dziennik (niecała godzina psychoterapii wydaje mi się być mało wydajna, aby przekazać wszystko z czym człowiek przychodzi + że to ostatnie z tych początkowych spotkań to terapeuta dopytuje się mnie i wraca do poprzednich sesji - nie mam z tym najmniejszego problemu). Jedynym problemem jest ten, że nigdy takowego dziennika nie prowadziłem + dodatkowo nie uzyskałem odpowiedzi co dla psychoterapeuty byłoby bardziej wydajne w pracy, czy pisanie o dzisiejszym dniu, czy wracanie do przeszłości (wydaje mi się, że tam jest jakiś problem).
Macie jakiś template jak należałoby to pisać, aby druga osoba mogła łatwo się w tym odnaleźć i bez trudu czytać? Myślałem o latex’u, bo dałoby się łatwo odnośniki porobić do możliwych problemów i oddzielnie to posegregować potem + stopki, aby rozwinąć swoją myśl. Będzie to dobre rozwiązanie i ułatwi prace terapeucie?
No chyba, że zwykle, ręczne pisanie.
  • 7
@upadly: no to ten nurt chyba bardziej skupia się właśnie na przeszłości. Jak ci nie będzie odpowiadać to zmień. Ja próbowałem tej terapii i mi nie odpowiadała.
@r4do5: ale ja nic nie pisałem, że mi nie pasuje, jedyne jak się powinno prowadzić dziennik, aby druga osoba szybko przyswoiła co w nim jest.
Poza tym ten nurt wydaje mi się ok, z uwagi na to, że moja trudność, z która poszedłem zapewne może kryć się właśnie w przeszłości, choć faktycznie niektórzy piszą, że to nie dla nich ¯\_(ツ)_/¯
@upadly: A terapeuta na pewno będzie czytał Twój dziennik?Ja na poznawczo-behawioralnej jak byłam to miałam jakąś tabelkę od terapeuty, która pełniła rolę "dzienniczka" ale on nigdy tego nie czytał. Zawsze ja patrząc na tą kartkę omawiałam co tam jest.

Tabelka wyglądała mniej więcej tak (było to z 1.5 roku temu więc z pamięci piszę):
Sytuacja stresowa | Moje myśli w sytuacji stresowej | Moje zachowanie w sytuacji stresowej