[tyrytyty]

rzadki moment rigczu na głównej

#goldwykopsays

[guest]

@tyrytyty: Oj tak. Też plusowałem

[tyrytyty]

@prometeurz chodź tu, moje plusy to twoje plusy

[kuroszczur]

@tyrytyty: Widać, trzeba Hazlitta jako lekturę obowiązkową do szkół wprowadzić

[tyrytyty]

@kuroszczur: @guest: nawet nie zauważyłem zdania o kapitalizmie XD skupiłem się na kosztach alternatywnych wojny

[Qmal]

@tyrytyty: Czyli tak naprawdę rozwijamy się przez wojny, bo technologia w militariach idzie do przodu najszybciej, co potem rzutuje na technologię cywilną, ale powinno się to dziać nie przez rozgrywanie wojen, a samo ich widmo. Obaj rabini zadowoleni ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[pwone]

@tyrytyty: tak naprawdę to przygotowania do wojny najbardziej rozwijają. Sama wojna w większości już tylko niszczy. Taki wyścig zbrojeń pomiędzy USA a ZSRR w czasach zimnej wojny to był dobry czas.

[kubako]

@Qmal technologia w wojsku idzie najszybciej, bo mają największe budżety. Gdyby nie było wojska, to te pieniądze trzebaby spożytkować inaczej i ci naukowcy, którzy pracują dla wojska też pracowaliby tylko dla kogoś innego.
Co więcej, w wojsku na r&d wydawane jest zwykle kilka procent budżetu, a reszta jest marnowana na produkcję broni, amunicji itp. Gdyby zatem na rozwój technologii przeznaczać cały budżet, który teraz idzie na wojo, to rozwój byłby jeszcze szybszy.

[MinisterPrawdy]

Czyli tak naprawdę rozwijamy się przez wojny, bo technologia w militariach idzie do przodu najszybciej

@Qmal: [potrzebne źródło] Technologie wojskowe, a rozwój cywilizacyjny powinny wręcz znajdować się na dwóch różnych skalach. Wydatki na armię są tak nieproporcjonalnie absurdalne, że wpompowane w R&D przyniosłyby 10x lepsze efekty.

Błąd poznawczy wynika z tego, że wojsko przepalając tony kasy, ładuje też trochę w rozwój technologii, ale ekonomicznie to jest nadal przepalanie kasy.

Twierdzenie, że

[PucamIzMercedesa]

@tyrytyty: Widać przecież jak świetnie rozwija się Syria i Jemen. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[patatier]

@tyrytyty Bastiat pisał o tym 200 lat temu w Wybitej szybie

[TheSilentEnigma]

@Qmal: Błąd poznawczy - wojny motywują do większej akumulacji kapitału w sektorach technologicznych i to ona, a nie sama wojna odpowiada za postęp. Nic nie stoi na przeszkodzie by to samo robić w czasach pokoju, co więcej wiązałoby się to ze względnie mniejszymi ograniczeniami w konsumpcji bieżącej. Ale kto w czasach tego pokoju chciałby w ogóle ograniczać konsumpcję?
Finalnie efekt jest więc taki jaki jest.

[Qmal]

@kubako: @MinisterPrawdy: @TheSilentEnigma: Właściwie to chyba mógłbym odpowiedzieć wszystkim wam parafrazując drugą część mojej wypowiedzi - si vis pacem, para bellum.

Rękoma i nogami podpisuję się pod stwierdzeniem, że wojna rozumiana jako rzeczywisty konflikt nie prowadzi do rozwoju, lub prowadzi do rozwoju jedynie w wąskiej części przemysłu/technologii, jednak obstawał będę przy tym, że wojna w sensie idei (?) przyczynia się do rozwoju. Tylko w utopijnym świecie, w którym założylibyśmy,

[qwert0]

@pwone: Masz rację. Dodam jeszcze e w tamtych czasach mężczyzna mógł sam utrzymać rodzinę i bogaci nie próbowali niszczyć klasy średniej tak jak teraz z powodu widma komunizmu za ich plecami.

[Cumulonimbus]

@tyrytyty chaos through warfare, evolution through bloodshed, perfection through victory

#pdk