[tfad]

Którą z tych gitar wybralibyście dla totalnego laika do nauki z Rocksmithem? Wiem że w tych pieniądzach nie będzie szału, ale chcę najtańszy znośny model do nauki na słuchawkach, więc wzmacniacz sobie na razie daruję, nie chcę katować domowników. Będzie między nimi jakaś odczuwalna dla amatora różnica w kwestii przetworników i 22 vs 24 progi?
1. https://guitarcenter.pl/catalog/gitary/gitary/gitary-leworeczne/ibanez-grg121dxl-wnf
2. https://guitarcenter.pl/catalog/gitary/gitary/gitary-leworeczne/yamaha-pacifica-112jl-bl
3. https://guitarcenter.pl/catalog/gitary/gitary/gitary-leworeczne/ibanez-grg170dxl-bkn
#gitara #gitaraelektryczna

[Kokos]

@tfad: Pacifica. źle nie trafisz. Za to Ibanezy z serii Gio to mogą być kłopoty.

[tfad]

@Kokos: a co z Tremolo, czytałem że szybciej się przez to rozstraja. Nie wiem czy to nie będzie zbędny kłopot, z którego i tak pewnie nie będę korzystał.

[Kokos]

@tfad: tak, w budżetowych gitarach gdzie komponenty są z niższej półki tremolo rozstraja gitarę po paru użyciach. Moim zdaniem nie warto, chyba, że jesteś mocno zapatrzony w jakiegoś gitarzystę, który tremola używa często.

[Kokos]

@tfad: tremolo można nie używać, można zablokować, można też kupić gitarę z tej serii bez tremola.

[gacmasta]

@tfad: z budżetowych gitar zawsze polecam Yamahy a jeśli chodzi o rocksmith to na reddicie krążyła opinia ze gra lepiej lubi się z humbuckerami, ale to było w w wersji z 2012, nie wiem jak jest teraz.

[bb-8]

a jeśli chodzi o rocksmith to na reddicie krążyła opinia ze gra lepiej lubi się z humbuckerami, ale to było w w wersji z 2012, nie wiem jak jest teraz.

@gacmasta: w 2014 remastered jest okej na singlach ;)

[paniefranku]

@tfad: większość budżetowych instrumentów bywa dosyć słabo ustawiona „out of the box”.

wysoka akcja strun powoduje, że ciężko jest je docisnąć, czasami struny mogą brzęczeć i to niezależnie od tego jak je dociskasz, skutecznie zabierając całą frajdę z gry. bywa też tak, że na gitarze nie da się czysto grać, jeżeli w fabryce słabo ustawiono menzurę, przez co nie stroi na progach.

ciężko jest jednoznacznie powiedzieć, który model jest lepszy. raczej

[paniefranku]

@tfad: tldr: jak zamawiasz z neta, to trochę loteria co trafisz. jeśli możesz kupić sprawdzoną gitarę przez kogoś kto ogarnia, to tak zrób :) nawet jeśli wyjdzie Ci to nieznacznie drożej.

[LemurChmur]

@tfad: Leworęczna jest konieczna? Jak i tak zaczynasz od zera to może spróbuj na takiej dla praworęcznych. Wśród gitar lefty zawsze będziesz miał słaby wybór

[tfad]

@Kokos: dzięki za info, poszukam tej Yamahy bez tremolo
@LemurChmur: myślałem nad praworęczną, ale jednak zdecyduję się na leworęczną, na pewno jeszcze odwiedzę jakiś sklep muzyczny i sobie sprawdzę dla pewności jak by to było

[LemurChmur]

@tfad: Ludzie leworęczni chyba generalnie są trochę bardziej oburęczni niż ludzie praworęczni (ale to dziwnie brzmi xd). Sam jestem leworęczny, a od zawsze grałem na praworęcznej i się cieszę, że tak było, bo bym np. raczej nie dostał leworęcznego modelu gitary, którą ostatnio kupowałem.

[k.....a]

@tfad: z doświadczenia powiem, że jedna z ważniejszych to stały mostek, bo tanie gitary z tremolo szybko się rozstrajają. Jak jesteś na początku kariery i będziesz brał się za Rocksmitha, to możesz dokupić takie struny

[pablosik]

@tfad: Ja się wtrącę i polecam posłuchać kolegów. Jeśli to początek przygody to ucz się od razu grać na gitarze dla praworęcznych. Tydzień dłużej się pouczysz i przyzwyczaisz a przy okazji pobudzisz do rozwoju półkule mózgowe.

Łatwiej tez ci potem będzie kupić kolejna gitarę bo wybór używek i nowych jest nieporównywalnie większy. Znam wielu ludzi co zarzekało się że i myszka bedise się posługiwać po lewej stronie, aż w końcu uznali