Wpis z mikrobloga

@Cinoski: wolnossący 1.4 86KM to demon prędkości to to nie jest. Ten silnik maksymalny moment ma gdzieś wyżej w okolicach 5-6k, tam będzie szedł. Jeśli chcesz żeby auto szło już poniżej 2k potrzebujesz turbo
@Niles: Pierwszy raz się spotkałem z aż taką kobyłą, myślałem że zepsuty, ma pozapychane filtry czy coś. Tylko przekroczę 2000 i się coś zaczyna dziać.
@Niles: Dlaczego? Bo się silnik nie dogrzewa szybko jak jeździsz na niskich obrotach. W benzynie to jeszcze pal licho, ale jakbyś miał turbodiesla i jeździł tylko poniżej 2500 obrotów na minutę tylko do roboty to weź go od razu sprzedaj i kup benzynę.

Zaoszczędzisz na ecodrivingu to oddasz u mechanika na szybszej wymianie części, które są eksploatowane niezgodnie z ich naturalnym środowiskiem.
@Gustlik: heh no słabo u ciebie z tą wiedzą. W benzynie spokojnie da się jeździć poniżej 2k, w dieslu też i to bez szkody dla silnika, nie trzeba pałować pod linię. W ogóle taki 2.2 iCTDI Hondy ma peak momentu w okolicach 2000 i zaczyna spadać po 2700 więc przyspieszając zmienia się bieg przed 3k żeby zostać w zakresie maksymalnego momentu, w ogóle w tym silniku max moc to okolice 3500
@Niles: No da się, ale tutaj zdziwienie że nie przyspiesza jak się jedzie poniżej 2000 obrotów. Na trasie jak wrzucasz 6 bieg to wiadomo ale nie w mieście gdzie wypada jeździć bardziej dynamicznie.

Jeździj na niskich obrotach dieslem po mieście to po kolei się tam wszystko zaczyna trząść i drżeć...
@Gustlik: poniżej 1500 trzęsie się powyżej jest OK. Przedewszystkim diesle nie są do miasta, a po drugie po to właśnie jest dwumasowe koło zamachowe, na tłumić drgania silnika na niskich obrotach i oszczędzać skrzynię biegów