Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Drogie Mirki proszę o trochę otuchy :( Ostatnio mam jeden z gorszych okresów w moim życiu. W skrócie - zostawiła mnie miłość mojego życia i okazało się, że moja mama jest poważnie chora.

Te dwa zdarzenia całkowicie wytrąciły mnie z równowagi. Oczywiście nikt tego nie zauważa, bo na zewnątrz jestem wysoko funkcjonującym, wesołym gościem. Tu się uśmiechnę, tam zażartuję, pogadam etc. Jednak nikt nie widzi żenującego (przynajmniej dla mnie) spektaklu jak w czasie pracy wychodzę do kibla po to, żeby przez moment popłakać, jak pod prysznicem wyję jak zbity kundel. Z żalu, za utraconą miłością, nad chorą mamą. Po prostu dopadły mnie te zdarzenia w niewielkim odstępie czasowym i uderzyły jak obuchem przez łeb. Dorzućmy do tego gorący okres w pracy, stres z nią związany i no właśnie - ja zazwyczaj silny i odporny psychicznie zaczynam się sypać.

Nie wiem też, ale jest mi trochę wstyd, że bardziej tęskniłem za kobietą, która mnie zostawiła niż za moją mamą w szpitalu. Doskonale się rozumieliśmy z A, byliśmy sobie przyjaciółmi, przeżyliśmy mnóstwo fantastycznych chwil, była moim największym ideałem i zostawiła mnie, bo nie widziała ze mną przyszłości... Straszne jest to, że czuję, że walka o nią nie ma szans... Pogłębi tylko rany.

Dramat.

Najgorsze jest to, że naprawdę nie mam z kim o tym porozmawiać bo kumple nie rozumieją jak mogłem kochać tak tę kobietę, poza tym no właśnie - ja się nigdy nie łamię i zawsze to ja pocieszam innych :/

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #607f45ac274de8000a9a1ff7
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 9
@AnonimoweMirkoWyznania: Mordko takie jest życie właśnie, nie patrzy na to czy już dostałeś po dupie ale #!$%@? jeszcze więcej problemów. Musisz być teraz silny i wspierać mamę za wszelka cenę. Kobieta odeszła ale z tego co piszesz, jesteś obrotny facet i napewno znajdziesz jeszcze lepsza :) a płacz to nie jest powód do wstydu ani zażenowania. To jest chory stereotyp ze faceci nie płaczą. Pozatym płacz wyładowuje stres. Trzymaj się i
@AnonimoweMirkoWyznania:
CIezko mi cos doradzic, ale bylem w bardzo podobnej sytuacji. Rozstalem sie z rozowa, a matka ktora ojciec sie opiekowal (chemia) czekala na operacje. Na kilka dni przed operacja ojciec dostal udaru, wiec aktualnie mam matke po operacji ale ciagle w trakcie leczenia i ojca pol warzywo.
Zycze duzo sil, bo sam malo nie rozpadlem sie jak leszcz. Mow otwarcie o problemach swoich w pracy na pogaduszkach. Nie mowie ze
zostawiła mnie miłość mojego życia


@AnonimoweMirkoWyznania: Jeśli to ma Cię w jakikolwiek sposób pokrzepić to pomyśl, że jeśli odeszła to Ty dla niej nie byłeś tym samym.

Paradoksalnie moja ex na wykopie jakiś czas temu pisała, że gdyby nie wysiłek jaki wkładałem w zabieganie o jej względy to "miłość życia" bo tak we wpisie określała moją osobę przeleciała by jej koło nosa, dwa tygodnie później w drugi dzień świąt kazała mi