Wpis z mikrobloga

W tym roku udało mi się po raz pierwszy w zimie nie zamordować kilku paprotek a wręcz kilka mi już w lutym zaczęło ładnie rosnąć i znowu nabrałam ochoty na zasranie całego mieszkania doniczkami, #urbanjungle mi się zamarzyło. Rośliny w domu lubię od zawsze ale jeszcze mocniej lubię zwierzaki i przy moim zwierzyńcu posiadanie roślin jest trochę utrudnione ale co tam postanowiłam znowu spróbować. Oczywiście nie mogłam się opanować, żeby od razu nie zacząć kompulsywnie kupować roślin. Najpierw z niebieskim zaczęliśmy wykupywać prawie wszystko co się pojawiło w biedronce, stokrotce. Potem zrobiłam pierwsze zamówienia przez internet. No i mam swoich pierwszych faworytów wśród roślin: Syngonium - są takie niekłopotliwe, pięknie u mnie rosną i cudnie wyglądają. Haworsje - na pintereście codziennie mi wyrzuca jakieś inne odmiany - nie mogę się na nie napatrzeć, te które dotąd zakupiłam fajnie się trzymają, pomimo że mam ciężką rękę do sukulentów bo lubię przelewać ¯\_(ツ)_/¯ No i moja nieoczekiwana miłość, która dopadła mnie znienacka - peperomia obitusifolia. Jakoś nigdy nie przepadałam za ta rośliną, kupiliśmy jedną na jesieni i nie przeżyła nawet miesiąca. No i później bez nadziei na lepsze zakończenie sprawy kupiliśmy drugą, że może akurat trochę dłużej pożyje. Były w biedronce to wzięliśmy. No i kiedy trafiła mnie strzała amora? Ano wtedy gdy po jednym dniu na naszym parapecie zobaczyłam że wyraźnie odżyła, listki jej się uniosły, nabrały tugoru - wtedy pokochałam tę roślinkę za to że polubiła u nas mieszkać. Od tego czasu cały czas zdrowo rośnie i strasznie mnie to cieszy. W przyszłości dokupię jej siostrzyczki ( ͟ʖ)
#rosliny #roslinydoniczkowe #kwiaty #kwiatydoniczkowe #roslinymaseczki

MaseczkaDoLurkowania - W tym roku udało mi się po raz pierwszy w zimie nie zamordować...

źródło: comment_1618603727eEayaW4vzvzxRV8TARswZq.jpg

Pobierz
  • 21
@MaseczkaDoLurkowania: A co się dzieje z begoniami? Też się kiedyś ich bałam, ale chyba nic mi tak bezproblemowo nie rosło. Nie mam nawet nawilżacza od początku roku włączonego więc sucho. Jedyne co robię, to topsin na dzień dobry bo one mam wrażenie zdychają przez mączniaka głównie. A swoją drogą, to okno masz łudząco podobne do tego @Niewiemja :D
@powsinogaszszlaja: Niestety te czary działają tylko w donicach w ogrodzie moja moc zanika
@magnes125: Chyba je po prostu przelewam. Muszę się nauczyć je podlewać. Mam już higrometr więc nie podlewam ich za często ale jeszcze chyba podlewam za dużo. Jak o nich trochę zapomnę to zaczynają fajnie rosnąć a potem za hojnie podleję i listki im zaczynają gnić, potem znowu wypuszczają perę ładnych liści i znowu kilka tracą. Ale jeszcze
@MaseczkaDoLurkowania: jaki masz higrometr bo ja też lubię przelewać. Próbuję się dogadać z zanokcicą i syngonium - miłość od pierwszego wejrzenia, ale chyba jednostronna. Widzę że wypuszcza nowe liście, ale na starych ma plamy po przelaniu i chyba ma pasażera na gapę :(