[ZapomnialWieprzJakProsiakiemByl]

Trzeci tydzień z rzędu ludzie rzadziej wyszykują "objawy covid" w google. Może być to wskazówką że liczba zachorowań spada. Statystyki googla można traktować jako uzupełnienie tych rządowych:)
https://trends.google.com/trends/explore?geo=PL&q=objawy%20covid
#koronawirus #polska #dobrewiadomosci

[s.....1]

@ZapomnialWieprzJakProsiakiemByl: Albo mają dość gadania o srowidzie/wiedzą już z czym to się je. To niczego nie dowodzi.

[ZapomnialWieprzJakProsiakiemByl]

@szyryfyry1: wiedzą ale szukają i tak. Zresztą to tylko wskazówka.

[S.....i]

@ZapomnialWieprzJakProsiakiemByl: jak wyżej, wszyscy już wiedzą co to covid, jak popatrzysz na konkrety typu "gorączka" to spadek jest prawie znikomy i ledwo od tygodnia (co też o niczym nie świadczy bo ludzie wiedzą sporo o covidzie)

Szukając "lekarz" w ogóle spadku nie ma

[ZapomnialWieprzJakProsiakiemByl]

@Snaki: wszyscy wiedzą a i tak ładnie to się pokrywa ze wzrostem zarażeń. Nie tylko u nas w kraju:) Dałem linka to zmień lokalizacje i przetłumacz sobie "objawy covid" dla innych krajów.
Nie mówię, że to się w 100% pokrywa z rzeczywistą skalą zachorowań ale coś jest na rzeczy.

[s.....1]

@ZapomnialWieprzJakProsiakiemByl: Stary żyjemy z tym ponad rok, kazdy już wie jak to działa, zresztą nie trudno nie wiedzieć jak z każdej strony jesteśmy tym atakowani. Po drugie szukanie objawów w internecie to nie najlepszy pomysł jaka by to choroba nie była, bo zawsze dogrzebujesz się że masz raka ( ͡° ͜ʖ ͡°).. Także to wiele mówi o naszym społeczeństwie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Z.....a]

@szyryfyry1 niby znamy objawy a automatycznie i tak się szuka, gdy się jakiekolwiek pojawiają.

[S.....i]

@szyryfyry1: Dlatego "lekarz" jest dużo ciekawszym wyszukaniem niż symptomy i objawy - wszyscy już wiedzą o gorączce kaszlu itp a numer do lekarza nikt na pamięc nie zna

[ZapomnialWieprzJakProsiakiemByl]

@szyryfyry1: @Snaki: Ale ludzi i tak ich szukają. Grypę znamy od dekad a zobacz jak ładnie widać każdy sezon w ostatnich 5 latach

[s.....1]

@ZapomnialWieprzJakProsiakiemByl: @Zona_faraona: To z innej beczki, co trzeba mieć w głowie żeby szukać w internecie takich rzeczy? To tak jakbym szukał informacji w która stronę mieszać łyżka herbatę xD.. Jestem chory to siedzę w domu, jak już się sam nie mogę wyleczyć to dzwonie do doktora, a nie szukam po necie i sobie wkrecsm akcje dziwne i tak nie wiedząc dalej nic ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Turbonekro]

@szyryfyry1: Nie wiem czy to gdzieś jest napisane, ale ja kiedyś widziałem "test ciążowy online", więc wszystko jest możliwe.
Swoją drogą teraz jeden #!$%@? czy teleporada czy google.( ͡° ͜ʖ ͡°)

[s.....1]

@Turbonekro: Test ciążowy online.. To ja oglądałem odcinek chłopaki do wzięcia i laska przez 2 czy 3 odcinki mówiła, że napewno jest w ciąży bo ja boli ząb ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Turbonekro]

@szyryfyry1: Wszędzie debile, ja pamiętam w szkole średniej (jeszcze internet w powijakach w Polsce był).
Była laska co na nią MZ-ta, mówiliśmy, a czemu?
Bo myślała że jest w ciąży, i ktos jej powiedział, że jak wsiądzie na "emzetke" i pojeździ parę godzin po polu to jej płód wypadnie :)
Jest to w jakiś sposób możliwe, ale ona bardzo w to wierzyła i chciała to zrobić ;)

[s.....1]

@Turbonekro: To jest niezła historia, po to tu jestem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[muchmuchmuch]

@ZapomnialWieprzJakProsiakiemByl: Bardzo dobre spostrzeżenie. Jeżeli spojrzymy na to z porównaniem ostatniego miesiąca, to można zauważyć korelacje z lockdownem. Nagłe skoki po świętach? No kto by się spodziewał. Reasumując, prosta zasada "zostań w domu" przynosi tyle dobrego. Gdyby tylko nasz rząd odważył się na niemiecki hardlockdown to moglibyśmy uratować jeszcze więcej ludzi.