Wpis z mikrobloga

Widziałam tylko 22k w Medicove


@Boczka: Ostro przesadzone. W Medicoverze masz 8k za poród, 2 doby dla matki+dziecka w cenie, ewentualne kolejne doby dziecko ma 3 w tej cenie a matka musi dopłacić około 450/doba. Po przekroczeniu tych 5 dni około 1k/doba matka+dziecko
@robertx: @iEarth: Ja to wynalazłam gdzieś na youtube u jakiejś idolki młodzieży :P był osobny 'apartament', ale mi to nie potrzebne. Po prostu nie chcę leżeć z 5 innymi laskami i ich bomblami w szpitalu. Nie chce dawać prezentów lekarzom ani dostawać parówek na śniadanie
@Boczka: Do 10-12k zmieścisz się ze wszystkim tak na spokojnie w Medicoverze. Jeżeli rozważasz również poród na NFZ to tylko Żwirki i Wigury. Wyposażenie, lekarze czy wygląd szpitala jak byś w normalnym kraju żyła, sale dwuosobowe, z klimą itp. Tylko nie wiem dokładnie jak to w covidzie wygląda bo mieliśmy okazję być tuż przed ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Orłowskiego


@MaxVerstapen: To w Polsce już są dwa
@robertx: A coś wiesz o cesarce? Jeszcze nie mam pewności co do wskazania. Jestem mega przerażona i znam siebie - będę się bała, denerwowała, bez nikogo bliskiego i jak to będzie poród tradycyjny, obawiam się złego traktowania, darcia.
@Boczka: Wiem tyle, że jest ewentualnie w cenie jeżeli zajdzie taka potrzeba. Co do obecności kogoś bliskiego, w Medicoverze jeżeli zadeklarujesz, że odbyliście przed porodem dwutygodniową kwarantannę to ojciec dziecka może być przy narodzinach + 4 godziny po porodzie. Z naszego doświadczenia (no dobra, mojej różowej) to poleca poród naturalny dopóki się da i jeżeli jest taka możliwość. Sam poród owszem, cięższy niż cesarka, ale leżała na sali z osobą po
@robertx: Jak to operacja. Nie mam jeszcze wskazania, bo to początek. Jednak mam już pewien wiek, a ciąża jest wyczekana i planowana pod kątem mojego zdrowia od lata 2019. Sądziłam, że COVID zdąży się ulotnić.
@robertx: @iEarth: Ja to wynalazłam gdzieś na youtube u jakiejś idolki młodzieży :P był osobny 'apartament', ale mi to nie potrzebne. Po prostu nie chcę leżeć z 5 innymi laskami i ich bomblami w szpitalu. Nie chce dawać prezentów lekarzom ani dostawać parówek na śniadanie


Whaaat? Skad takie opowieści? Parówki moze i dostaniesz, ale w gdzie nie rodzilam to byly dwójki i rodziłam zawsze sama. W Krasniku porodowka byla faktycznie
Polecam zainteresować się fundacją "Rodzić po ludzku", zajmują się uświadamianiem praw kobiet w opiece okołoporodowej, można też znaleźć opinie o porodówkach. Standard w dużych miastach jest już całkiem niezły w państwowych szpitalach jak się wie gdzie jechać. Moja żona rodziła na Kamieńskiego we Wrocławiu i było spoko, wiem, bo byłem obok cały czas prawie.

I o ile jestem zwolennikiem prywatnej służby zdrowia to w tym wypadku nie wiem czy jest sens parcia