@nakolkach: no to ile jest tych % mięsa w mięsie? Pracowałem w ubojni, która dostarczała wołowine do maka i jakoś sobie nie przypominam wyciągano mięso z mięsa
@duzeelobenc: . Value (mięsko do kurczak burgera) ma 33% MOM. Nuggetsy - 30 bodajże. A mięsko pokazane na górze (premier) to mięsko którego najlepiej nie brać, szczególnie w ofercie klasycznej, w śniadaniowej to #!$%@?, ale najczęściej bywa tak że ono po prostu leży długo - mało osób kupuje mcchickeny a do niego są one zużywane. Mała więc szansa na uzyskanie świeżego mięsa prosto z oleju.
@Voyo: XDDDDDDD pracowałam w maku 2,5 roku, przez ten czas #!$%@?łam się tego żarcia tak, że mam go po kokardy. Szybko zrezygnowałam z mięsa w tym miejscu, w zasadzie nigdy go specjalnie nie jadłam, później oszalałam na punkcie czizburgerów ale jak znalazłam chrząstkę (???) w podobno zajebiście mielonym mięsie (?!?!?!?!) taka 3x2 cm w jednym, to odpuściłam sobie nawet to. :) PS nadal mogę jeść w maku i to za tyle,
@duzeelobenc: nie mam najmniejszego pojęcia, ale powiem ci coś bardzo śmiesznego: często po pracy zamiata się cały obiekt maka, tak dokładniej niż np w ciągu dnia gdy jest ruch i trzeba na szybko Wymiotłam kiedyś nuggetsa spod frytury - musiał tam leżeć cały dzień Podniosłam go, był o wiele wiele mniejszy, a przy potrząśnięciu nim, okazało się że to "mięso" w środku odkleiło się od panierki (????) i grzechocze w niej
@nakolkach: sam nie jestem zwolennikiem maka ale zarcie w sumie smaczne w zaleznosci od gustow ofc i podoba mi sie ze jadac do blugarii nad ranem glodny jak pies dostalem dokladnie to samo gowno co w pl xD
@Chyzwarr: nie, wiem jak wygląda np normalny kotlet mojej babci czy każde inne mięso po całym dniu i wiem tez jak się zachowuje. To nie wyglądało ani tym bardziej nie zachowywało się normalnie i tak by można było uznać to za "spoko, tylko zmniejszyło objętość", a to dlatego, że to ma z prawdziwym mięsem wspólnego tyle że prawie nic XDDDD smacznego życzę zawsze tylko każdemu, wam również
Szybko zrezygnowałam z mięsa w tym miejscu, w zasadzie nigdy go specjalnie nie jadłam, później oszalałam na punkcie czizburgerów ale jak znalazłam chrząstkę (???) w podobno zajebiście mielonym mięsie (?!?!?!?!) taka 3x2 cm w jednym, to odpuściłam sobie nawet to. :)
PS nadal mogę jeść w maku i to za tyle,
Wymiotłam kiedyś nuggetsa spod frytury - musiał tam leżeć cały dzień
Podniosłam go, był o wiele wiele mniejszy, a przy potrząśnięciu nim, okazało się że to "mięso" w środku odkleiło się od panierki (????) i grzechocze w niej
@nakolkach: Masakra, mięso wyschło i zmniejszyło swoją objętość, w życiu czegoś takiego nie widziałem. Ja bym poinformował sanepid.