Wpis z mikrobloga

@Ranger: dlatego w pierwszym poście napisałem, że katole nie czytają biblii. Biblia sama w sobie nie przymusza i nie karze za brak postu. Wyraźnie jest w niej opisane, że post musi wychodzić od ciebie. Jeżeli post wynika z tego, że ktoś tak ci nakazał albo jakichkolwiek innych powódek innych niż twoja własna chęć, to jest gorsze pościć z takich powódek niż nie robić tego wcale. Jednakowoż jeżeli taki katol ma własną
@lizakoo: bym powiedział nawet, że chrześcijanie nie czytają Biblii w ogóle. Albo czytają tylko wygodne kawałki, bo jak wspomnę o co bardziej ciekawych pomysłach lub prawach nadanych przez Boga to scenariusz rozmowy często wygląda podobnie:
- Tego nie ma w Biblii.
- Jest, o tutaj *podaję siglę lub wskazuję/przytaczam fragment*
- Nie o to w tym chodzi, tak naprawdę *tu następuje koślawa próba tłumaczenia Boga, która albo jest niepoparta lub wręcz
@staryalkus zawsze mnie to bawiło, jak wszyscy w domu przeżywali, że nie wolno zjeść mortadeli czy tanich parówek ale w zamian mogłem zjeść łososia czy jakiś kawior. Rozumiem, że kiedyś mógł być jakiś kontekst kulturowy, że mięso to jedzenie premium ale dzisiaj to wyglądało "chodźmy w sobotę na pizzę a nie w piątek bo post jest a ja nie lubię wegetariańskiej"

Pamiętam jaki szczęśliwy byłem jak na chrupkach bekonowych przeczytałem, że zawierają
dlatego w pierwszym poście napisałem, że katole nie czytają biblii. Biblia sama w sobie nie przymusza i nie karze za brak postu.


@lizakoo: Ale która biblia? Bo w zależności od przekładu różnice są znaczne. O greckich oryginalach nie ma nawet co wspominać